poniedziałek, 13 maja 2013

Puder ryżowy Mariza ;)

Witajcie :)

Dzisiaj przyszedł czas na recenzję kolejnego produktu Mariza, który otrzymałam od Sandry :)
Napiszę co sądzę o pudrze ryżowym.


 

Co nam mówi producent?





Co mówię ja?

Produkt znajduje się w plastikowym, odkręcanym pojemniczku o pojemności 5 g.
Opakowanie jest estetyczne i wygodne. Na co dzień trzymam go w kuferku wraz z innymi kosmetykami do makijażu i jeszcze mi się nie zdarzyło aby coś się odkręciło czy wysypało.
Do pudru dołączony jest puszek lecz ja zawsze używam pędzla. Aplikacja staje się dzięki temu wygodniejsza.
Zapach ma przyjemny, bardzo delikatny, nie utrzymujący się na skórze.
Jest to biały proszek, który nie bieli twarzy i staje się na niej całkowicie transparentny.
Nałożony na podkład nie zmienia jego koloru.





Puder matuje na kilka godzin bez konieczności nanoszenia poprawek co przy mojej mieszanej cerze jest bardzo ważne.
Nałożony na podkład przedłuża jego trwałość.
Nie zapycha ani nie uczula.
Puder jest również bardzo wydajny i mimo tego, że w opakowaniu znajduje się tylko 5 g to wystarczy on na bardzo długo.
Minusem może być skład, ponieważ znajdziemy w nim sporo parabenów.

Mimo wszystko ja jestem z niego bardzo zadowolona :)

Cena 17,90 zł.

Dostępność u konsultantek Marizy np. u Sandry :) 

 



15 komentarzy:

  1. Też go używam i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo pozytywnych opinii słyszałam o tym pudrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. chętnie bym go przetestowała, tylko jakoś mi nie po drodze do kosmetyków z Marizy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam. Zastanawiałam się nad nim kiedyś, ale wybrałam sypki matyjący puder z HEAN, który jest swietny! polecam - tani i duzy;)
    Zawsze mnie kusiły te ryżowe;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już nie długo go wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Puder ryżowy.... brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam o pudrze ryżowym :)
    Jakoś na ogól nie używam pudrów.

    OdpowiedzUsuń
  8. przydałby mi się taki... zwykle jak nałożę swój to wyglądam jak ze sztuczną maską.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cena jest dość wysoka jak za taką pojemność. Ja za swój puder matujący z Jadwigi zapłaciłam około 16 zł za 30 g, a i skład ma króciutki i w pełni naturalny, dlatego polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam dużo opinii dobrych :) muszę w niego zainwestować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie miałam, ale już kilka razy o nim czytałam tak samo jak o bambusowym :) jak skończę mój sypki Max Factor to kupię na próbę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam o nim już kilka pozytywnych opinii, sama nigdy takiego nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Będę musiała się z nim zapoznać :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za każdy komentarz :)

Jeśli spodobał Ci się mój blog - zaobserwuj.
Z pewnością będzie mi bardzo miło :)