piątek, 31 marca 2017

Farmona, Tutti Frutti, peeling do ciała wiśnia i porzeczka

Witajcie :)
 
Dzisiaj zapraszam Was na recenzję peelingu do ciała Tutti Frutti wiśnia i porzeczka od Farmony.
 
 
 
 
Peeling znajduje się w poręcznym, plastikowym opakowaniu o pojemności 120 ml. Standardowo w opakowaniu znajduje się 100 ml, ale moja wersja posiadała akurat 20 ml gratis.
Zawarte są na nim wszystkie ważne informacje takie jak opis produktu, skład oraz znak, że nie był testowany na zwierzętach co dla mnie jest ważną kwestią.
Ma bardzo dobrą konsystencję, co przekłada się na jego dużą wydajność.
Drobinki pod wpływem wody nie rozpuszczają się tylko przyjemnie masują ciało.
Zapach ma przepiękny. Wyraźnie wyczuwam w nim nutę wiśni oraz porzeczki. Jest bardzo aromatyczny oraz orzeźwiający, a co najważniejsze nie jest chemiczny.
Co do działania to jest to naprawdę bardzo dobry peeling i świetny zdzierak.
Nie jest on na tyle mocny aby mnie podrażnił lecz bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem martwego naskórka.
Po użyciu skóra jest gładka, oczyszczona i bardzo dobrze przygotowana do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
 
Kosztuje ok. 6 zł i dostępny jest np. na iperfumy.pl
 
 
 

środa, 29 marca 2017

Radical Med, odżywka przeciw wypadaniu włosów

Witajcie :)
 


 
 
 
 
 
Odżywka znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 200 ml.
Dodatkowo posiada atomizer, który zdecydowanie ułatwia użytkowanie.
Nie zacina się i dozuje odpowiednią ilość produktu.
Zapach jest przyjemny i nienachalny.
Stosuję ją na skalp oraz na całą długość włosów tuż po umyciu.
Odżywka nie obciąża moich skłonnych do tego włosów i nie przyspiesza ich przetłuszczania.
Wypadanie zostało zredukowane do minimum, z czego jestem niezmiernie zadowolona.
Nie podrażniła mnie, nie uczuliła ani nie wywołała łupieżu.
Jest rówież bardzo wydajna.
 
Kosztuje ok. 15 zł i dostępna jest np. na iperfumy.pl
 
 
 
 


niedziela, 26 marca 2017

Dermacol, Aroma Ritual, pobudzający żel pod prysznic

Witajcie :)

Ostatnio niestety nie mam głowy do niczego. W piątek odszedł mój psi przyjaciel. Był z nami ponad 17 lat i teraz ciężko jest mi z myślą, że już nigdy mnie nie poliże, nie usiądzie na kolanach i nie przywita w drzwiach. W środę jedziemy na krótki urlop do Polski i niestety już go nie zobaczę...

To tyle słowem wstępu, bo muszę choć na sekundę zająć głowę czymś innym. Dlatego przygotowałam dla Was recenzję pobudzającego żelu pod prysznic Dermacol Aroma Ritual.

 
 
Żel pod prysznic Lemon Splash rozpieszcza skórę orzeźwiającym, poprawiającym nastrój aromatem naturalnej cytryny. Pozostawia na ciele apetyczny, świeży aromat, poprawia elastyczność skóry i stymuluje jej właściwości ochronne. Delikatnie oczyszcza i zmiękcza skórę, daje długotrwałe uczucie świeżości.

 
 
 
 
Żel znajduje się w plastikowej buteleczce o pojemności 250 ml.
Jest ona zamykana na klik, nic się nie zacina.
Jego konsystencja nie jest ani zbyt rzadka, ani zbyt gęsta. Po użyciu nic nie spływa z dłoni czy gąbki.
Ma bardzo przyjemny, soczysty zapach. Odzwierciedla cytrynę i nie czuć żadnej chemii. Nie przypomina także żadnego odświeżacza do toalety, jak to nieraz bywa w przypadku tego typu zapachów.
Jest świeży, pobudza i dodaje energii.
Bardzo dobrze się pieni.
Nie wysusza skóry.
Nie podrażnił mnie ani nie uczulił.
 
Kosztuje ok. 9,50 zł i dostępny jest np. na iperfumy.pl