piątek, 31 października 2014

Promocje na Born Pretty Store

Witajcie :)

Mam dzisiaj do podjęcia bardzo ważną decyzję i szczerze mówiąc zostały mi jeszcze ok. 3 godziny, a ja nadal nie wiem co powiem jak będę dzwonić. Rozważam wszystkie za i przeciw i nadal nie wiem co mam robić, nienawidzę takich sytuacji ;) Skuteczne myślenie dodatkowo utrudnia mi bolący ząb, którego mam do chirurgicznego usunięcia, ale oczywiście mam cykora. 

Przygotowałam więc dzisiaj taki luźniejszy post informacyjny na temat promocji dostępnych na Born Pretty Store.

Pierwsza promocja, o której wspomnę kończy się już niestety dzisiaj.


Przy zakupie 5 produktów z działu makijażu, jeden dostajemy gratis, a jeśli zakupimy 10 produktów, to w gratisie będą 2 kosmetyki.

Więcej szczegółów tutaj.

Od 31.10 do 2.11 będzie trwała Halloweenowa weekendowa wyprzedaż.


A w niej wiele ciekawych produktów, które można wykorzystać nie tylko w Halloweenową noc ;)

Promocyjne produkty dostępne są tutaj.


Z tego co mi wiadomo, to w kolejnych dniach będzie jeszcze więcej promocji :)

Przypominam również, że wraz z moim kodem możecie zakupić wszystkie nieprzecenione produkty z -10% zniżką. Wysyłka jest zawsze darmowa na cały świat.

10% zniżka na artykuły. Wysyłka gratis! :)




czwartek, 30 października 2014

Pielęgnacja stóp - artykuł

Witajcie :)

W dzisiejszym poście chciałabym poruszyć tematykę pielęgnacji stóp. Jeśli chcemy, by nasze stopy były zadbane, zdrowe i miały estetyczny wygląd, to musimy poświęcić troszkę czasu na ich właściwą pielęgnację, nie tylko od święta.


Na stopach nie ma gruczołów łojowych, dlatego skóra łatwo ulega przesuszeniu. Jednocześnie na podeszwach stóp znajduje się dużo gruczołów potowych, a ich pracę znacznie nasilają ciepłe buty i syntetyczne rajstopy lub skarpety. Efekt? Przesuszony naskórek szybko grubieje i rogowacieje, pojawiają się odciski, skóra ma skłonność do pękania (zwłaszcza na piętach). Na wilgotnych od potu stopach może rozwinąć się grzybica stóp (szczególnie między palcami).

Warto pamiętać o:

- kąpieli stóp - żeby zmiękczyć zrogowaciały naskórek, wymocz stopy w ciepłej wodzie z dodatkiem soli (np. kosmetycznej lub zwykłej spożywczej) albo płatków mydlanych. Jeśli masz problem z pocącymi się stopami, dolej do wody napar z ziół. Tymianek, szałwia czy pokrzywa działają odkażająco, regulują pracę gruczołów potowych.


- usuwaniu zgrubień na stopach - jeśli warstwa zgrubiałego naskórka jest znaczna, to należy najpierw zetrzeć ją specjalną tarką przeznaczoną do pedikiuru, ale niezbyt mocno, żeby nie pozbawić stóp warstwy ochronnej, bo będą podatne na urazy. Następnie należy wygładzić skórę peelingiem. Gdy warstwa zrogowaciałego naskórka nie jest gruba, można ją usunąć samym peelingiem. Najskuteczniejszy będzie peeling gruboziarnisty.

- odżywczym, nawilżającym kremie - do stosowania na dzień nie powinien to być krem zbyt tłusty, bo utworzy na skórze warstewkę, pod którą gruczoły potowe będą pracowały intensywniej. Najlepsze są kremy zawierające mocznik, który rozpuszcza martwe komórki i wygładza naskórek. 


- paznokciach - należy je skrócić, wyrównać pilnikiem, najlepiej szklanym i nadać im odpowiedni, naturalny kształt. Nie powinno się opiłowywać ich zbyt głęboko po bokach, bo zaczną wrastać. 

- świeżości stóp - jeśli stopy łatwo i szybko się pocą należy w nie wmasować nieco talku o właściwościach ograniczających wydzielanie potu. Można też użyć dezodorantu do stóp, w którym są zazwyczaj obecne substancje grzybo i bakteriobójcze. 


- odpowiednich butach - wybierajmy tylko wygodne i przewiewne buty. Najlepiej z miękką wyściółką, płaskie lub na małym obcasie, z szerokimi podeszwami. Chodzenie w niewygodnych butach na wysokich obcasach, z wąskimi czubkami, po paru latach może doprowadzić do znacznej deformacji stóp i halluksów.

- relaksie - po powrocie do domu warto pamiętać o tym, że stopy tak jak i my potrzebują relaksu. W tym celu należy położyć się ok. 15-20 minut na podłodze z nogami opartymi na kanapę. 


Problemy stóp i sposoby ich przeciwdziałania

1. Odciski (nagniotki) - są to uwypuklone zgrubienia naskórka nad małymi wystającymi pod skórą wyniosłościami kostnymi.
Nagniotki charakteryzują się centralnie ułożonym rdzeniem, który sięga głęboko do unaczynionej i unerwionej warstwy skóry, dlatego też ucisk tego miejsca powoduje ból, zwłaszcza podczas chodzenia.

Co je wywołuje?

- niewłaściwie dopasowane obuwie
- nieprawidłowy chód
- zniekształcenia palców stóp
- wadliwie wysklepione śródstopie

Przeciwdziałanie:

- noszenie odpowiedniego, wygodnego obuwia
- stosowanie profilowanych wkładek ortopedycznych w przypadku niedostatecznej wysokości śródstopia
- korekta chodu przez specjalne ćwiczenia lecznicze

Co pomoże?

- na pierwsze objawy nagniotka (zaczerwienienie, zgrubienie) pomoże filcowy pierścień nakładany na palec, który jest dostępny w aptece.
- kiedy nagniotek już się wytworzył – krem zmiękczający i/lub żelowy plaster na odciski
- kąpiele stóp z dodatkiem kwasu bornego
- u podologa – wycięcie skalpelem zgrubiałej warstwy, wyłuskanie korzenia oraz zastosowanie opatrunku

2. Pękające pięty - pękanie skóry na piętach jest bardzo kłopotliwe. Jeśli pęknięcia są głębokie, powstają rany, przez które mogą wnikać na skóry drobnoustroje, wywołujące infekcje bakteryjne. Są zatem nie tylko defektem kosmetycznym, ale zagrożeniem dla zdrowia, przysparzającym dodatkowo bólu.

Co je wywołuje?

- nadmierny ucisk na stopy, który może być związany np. z nadwagą
- zbyt twarde obuwie
- brak właściwej pielęgnacji, co skutkuje niedostatecznym nawilżeniem
- zaniedbania higieniczne związane z brakiem usuwania nadmiaru naskórka z pięt
- niedobór witaminy A w diecie, której zadaniem jest normalizacja procesów rogowacenia naskórka. Nadmiernie zgrubiała skóra jest znacznie bardziej podatna na pęknięcia.

Przeciwdziałanie:

- noszenie wygodnego obuwia z miękkim podbiciem
- spożywanie produktów bogatych w witaminę A
- usuwanie zgrubiałego naskórka z pięt 
- stosowanie kremów nawilżających i zmiękczających

Co pomoże?

- gdy pojawią się głębokie pęknięcia – unikaj tarek, kremów złuszczających i kąpieli z dodatkiem soli, które jeszcze bardziej podrażnią skórę. Zadbaj natomiast o częstą higienę stóp, stosowanie środków antyseptycznych oraz kremów i balsamów zmiękczających skórę stóp
- w przypadku nadmiernie zgrubiałego naskórka na piętach, usuwaj go codziennie, po każdej kąpieli pumeksem lub tarką do stóp. Pomocne okażą się także kremy złuszczające.
- używanie kremów zmiękczających
- stosowanie kąpieli z dodatkiem ekstraktów ziołowych np. z mięty, lawendy, szałwii, rumianku

3. Modzele na podeszwach stóp - modzel to zgrubienie warstwy rogowej naskórka powstające zazwyczaj na podeszwie stóp, zwykle na wyniosłościach kostnych (na głowach kości śródstopia) i na pięcie.

Co je wywołuje?

- nieprawidłowy chód
- płaskostopie lub wysokie podbicie stopy
- zbyt długa kość śródstopia
- noszenie butów na wysokim obcasie
- nieprawidłowe ustawienie kości śródstopia

Przeciwdziałanie:

- stosowanie wkładek do obuwia, bądź osłon przeciwdziałających otarciom
- ograniczenie noszenia szpilek i butów na cienkiej podeszwie
- systematyczne usuwanie zrogowaciałej warstwy naskórka na podeszwie stopy
- stosowanie kremów zmiękczających

Co pomoże?

- w domu - codzienne polerowanie skóry pumeksem, najlepiej po każdej kąpieli, gdy skóra jest odpowiednio zmiękczona. Systematyczne wmasowywanie preparatów zmiękczających
- u pedikiurzystki - wygładzenie stóp tarką oraz kąpiel parafinowo-woskowa w celu zmiękczenia skóry
- u podologa - usunięcie modzeli ścinaczem i zastosowanie opatrunku
- u chirurga - zabieg chirurgiczny kości śródstopia lub usunięcie wyniosłości kostnych

4. Wrastające paznokcie - wrastający paznokieć, rosnąc zakrzywia się i wbija w otaczającą tkankę miękką. Początkowo powoduje to lekki ból i nadwrażliwość na dotyk. Z czasem może dojść do uszkodzenia tkanki i rozwoju stanu zapalnego wału paznokciowego, czemu towarzyszy silne zaczerwienienie, obrzęk i znaczna bolesność.

Co je wywołuje?

- zbyt ciasne obuwie 
- ciasne skarpetki, rajstopy
- urazy mechaniczne paznokcia
- nieumiejętne wycinanie i opiłowywanie boków płytki paznokciowej

Przeciwdziałanie:

- unikanie ciasnych butów ze zbyt wąskimi czubkami
- obcinanie płytki paznokcia zawsze na prosto, bez nadmiernego zaokrąglania jej brzegów

Co pomoże?

- skontaktowanie się z podologiem, który po obejrzeniu paznokcia podejmie właściwe działania

Będąc w tematyce stóp i paznokci nie sposób zapomnieć o grzybicy. Wywołują ją grzyby z rodziny dermatofitów. Do życia potrzebują wilgoci i ciepła, więc chętnie pomieszkują w saunie, pod prysznicem, na basenie itp. Grzybicą łatwo się zarazić, korzystając np. z ręcznika osoby zakażonej. Zakażeniu szczególnie sprzyja noszenie przez cały dzień pełnych butów. Skóra na stopach jest wtedy stale wilgotna, naskórek rozpulchniony, co ułatwia wnikanie grzybów. Także cukrzyca, zaburzenia krążenia i osłabienie układu immunologicznego zwiększają ryzyko rozwoju grzybicy. 
By się chronić przed infekcją, należy codziennie myć stopy wodą z mydłem, osuszać je i wcierać preparaty przeciwko grzybicy. Często zmieniać skarpetki, rajstopy, nosić buty, w których stopa się nie poci. Nie pożyczać obuwia. Jeśli buty są mało przewiewne należy włożyć do nich wkładki wchłaniające wilgoć. Na basen i do sauny powinno się zabierać własne klapki, a w hotelu nie chodzić boso.

Domowe zabiegi dla stóp

1. Kąpiele nawilżające

- z siemienia lnianego - należy zagotować w około 2 litrach wody 4 łyżki siemienia, dodać taką samą ilość mięty i kozieradki. Odstawiamy wywar na pół godziny, następnie wlewamy do miski z ciepłą wodą i moczymy stopy.

- z cytryny, oliwy i mleka - do miseczki wlewamy ¼ szklanki soku z cytryny, ¼ szklanki mleka oraz taką samą ilość wody, ponadto 2 łyżki oliwy z oliwek i szczyptę cynamonu. Po dokładnym zmieszaniu składników wlewamy je do miski z ciepłą wodą i moczymy stopy do jej wystygnięcia.

2. Kąpiele odżywcze 

- ananasowa - do trzech szklanek soku z ananasa wlewamy pół szklanki mleczka kokosowego i łączymy powstałą płukankę z ciepłą wodą.
- z miodem - należy zmieszać łyżkę miodu, olejek waniliowy oraz olejek migdałowy z ciepłym mlekiem i przelać płyn do miski z ciepłą wodą

3. Kąpiele antyseptyczne 

- rumiankowa - wystarczy 2 torebki rumianku zalać litrem wrzątku, odstawić na pól godziny, a następnie połączyć z kąpielą
- z czarnej herbaty - gotujemy 3 saszetki herbaty w litrze wody, studzimy wywar oraz łączymy go z chłodną kąpielą. Na początku kuracji zaleca się powtarzać zabieg dwa razy dziennie.
- szałwiowa - łyżkę szałwii lub kory dębu zalewamy litrem wody i gotujemy. Moczymy stopy w ciepłej kąpieli, po której z łatwością usuniemy zrogowaciały naskórek. Szałwia w tym wypadku działa przeciwpotnie, zmiękczająco i antybakteryjnie.

4. Kąpiele dla zmęczonych i opuchniętych stóp

- ziołowa - garść szałwii, mięty, melisy oraz lawendy i rumianku zalewamy 2 litrami wrzątku, następnie wlewamy uzyskany płyn do miski z ciepłą wodą i czekamy, aż kąpiel nabierze odpowiedniej temperatury.
- lawendowa - należy do wrzącej wody wrzucić ¼ szklanki soli morskiej oraz kilka kropli olejku lawendowego i sandałowego. Moczymy stopy, kiedy temperatura wody obniży się do około 30 stopni (chyba, że cierpimy na żylaki lub nasze stopy są silnie obrzęknięte – wówczas temperatura wody nie powinna przekraczać 22°C).

5. Peeling z morskiej soli

Należy wymieszać łyżkę soli morskiej z niewielką ilością oliwy – w podstawowej wersji. Opcjonalnie możemy sobie urozmaicić powstałą miksturę, dodając kilka kropel olejku eterycznego – np. lawendowego lub waniliowego, co z pewnością uprzyjemni nam masaż.

6. Peeling cytrynowy

Trzy pokrojone cytryny, około 15 posiekanych wcześniej listków mięty, łyżkę oliwy z oliwek, kilka kropel ulubionego olejku eterycznego oraz 3 łyżki brązowego cukru należy zmiksować ze sobą. Powstały peeling nadaje się nie tylko do stóp, ale do także do reszty ciała.
 
7. Peeling cynamonowy

Potrzebne nam będą 2 łyżki miodu, łyżka brązowego cukru oraz łyżeczka cynamonu. Peeling taki, poza tym, że wspaniale pachnie, ma silne działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Ponadto doskonale wygładza i relaksuje skórę.

8. Peeling z brązowego cukru

Składniki, jakie będą potrzebne, to 2 łyżki brązowego cukru, 2 łyżki zmielonych płatków owsianych, łyżka miodu, soku z cytryny oraz oliwy z oliwek lub olejku migdałowego. Płatki owsiane muszą mieć konsystencję piasku – w innym wypadku mogą podrażnić skórę. Wszystkie składniki należy zmieszać, zaleca się, by w tym celu dodać jeszcze dwie łyżki żelu aloesowego – możemy zastąpić ten składnik mydłem w płynie w tej samej ilości. Tak powstały peeling jest gotowy do użycia.

9. Peeling z truskawek

Mieszankę sporządzisz z 8-10 truskawek, 2 łyżeczek olejku morelowego lub oliwy z oliwek i 1 łyżeczki soli morskiej. Wszystkie składniki zmieszaj, wetrzyj w skórę dłoni i stóp, i zmyj. Truskawki, dzięki zawartości kwasów owocowych, doskonale usuwają martwy naskórek.

10. Peeling z awokado

Do wykonania tego peelingu potrzebne będą: ćwierć lub pół szklanki startego awokado, 1 żółtko jaja, 1 łyżeczka miodu, 1 łyżeczk otrębów ryżowych i 10 kropli olejku z pierwiosnka. Wszystkie podane składniki należy zmieszać i delikatnie wmasować w skórę stóp. Mieszankę pozostawić na około 20 minut, po czym dokładnie zmyj ciepłą wodą. 

11. Maska odżywcza

3 banany rozgniatamy z 2 łyżkami serka homogenizowanego, po czym nakładamy na stopy na około kwadrans.

12. Maska zmiękczająca

2 ugotowane w mundurkach ziemniaki należy rozgnieść i połączyć z 2 łyżkami mleka, dodając żółtko. Następnie ciepłą maskę nakładamy na stopy i przykrywamy gazą na około 20 minut. Maska doskonale zapobiega pękaniu pięt

13. Maska odświeżająca

Należy posiekać natkę pietruszki, miętę, dodać rumianek oraz połączyć zioła z chłodnym twarożkiem
 




środa, 29 października 2014

Kompleksowa pielęgnacja naprawcza okolic oczu, czyli Anew Reversalist Complete Renewal Express - Dual Eye System

Witajcie :)

Jakiś czas temu od Uroda i Zdrowie w ramach 2 edycji Światowego Dnia Urody otrzymałam pielęgnację naprawczą okolic oczu Avon i dzisiaj chciałabym napisać o niej parę słów.


Od producenta:


Skład:


Moja opinia:

Produkt znajduje się w plastikowym słoiczku, który został złożony z dwóch części. W pierwszej części zamykanej na klik znajduje się balsam rozjaśniający (2,5 g), a w drugiej odkręcanej krem o pojemności 15 ml. Myślę, że jest to bardzo fajne rozwiązanie, bo tym sposobem mamy 2w1 i nie musimy mieć żadnych osobnych produktów. 


Krem ma delikatny, prawie niewyczuwalny zapach, więc osoby, którym mocna woń przeszkadza z pewnością będą zadowolone.
Ma bardzo lekką konsystencję, dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania.


Bardzo dobrze nawilża, wygładza skórę pod oczami, lekko ją napina.
Muszę przyznać, że jeszcze nie miałam tak dobrze nawilżającego kremu pod oczy.
Po dłuższym stosowaniu zauważyłam bardzo delikatne wygładzenie moich zmarszczek mimicznych, a skóra wokół oczu stała się bardziej sprężysta i odżywiona.
Ponadto jest bardzo wydajny, bo do jednorazowej aplikacji zużywam dosłownie odrobinkę. 
Zaznaczę jeszcze, że podczas kilku aplikacji odczuwałam delikatne pieczenie, które na szczęście już teraz nie występuje.

Jeśli chodzi o balsam, to na początku bałam się, że pod oczami zostanie mi sam brokat, a skóra będzie się tandetnie błyszczała. Na szczęście myliłam się, bo rozświetlenie jest naprawdę bardzo delikatne.


Ma dość twardą i zbitą konsystencję, ale pod wpływem ciepła palców poddaje się i łatwo się rozprowadza.
Nie mam za bardzo cieni pod oczami, ale po nieprzespanej nocy ładnie kamufluje oznaki zmęczenia i rozświetla spojrzenie.

Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Krem świetnie nawilża moją skórę, napina ją, ujędrnia, a balsam rozświetla spojrzenie i sprawia, że wygląda ona na bardziej wypoczętą.


Z tego, co wiem, to w cenie regularnej kosztuje 58 zł, ale słyszałam, że dość często są na niego promocje i obecnie jego cena wynosi 49 zł.





poniedziałek, 27 października 2014

Paletka 8 cieni do powiek od Born Pretty Store

Witajcie :)

Dzisiaj krótko opowiem o paletce cieni do powiek, którą wybrałam sobie do testów w ramach kontynuacji współpracy z Born Pretty Store.


Ja posiadam paletkę o nr 01, natomiast łącznie do wyboru jest osiem wersji kolorystycznych, więc myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Kolorystyka moich cieni opiera się na brązach, fioletach i szarościach. Muszę przyznać, że posiadam wiele paletek w odcieniach brązu, złota i beżu, a ciągle mi mało ;)


Paletka zawiera 8 cieni, a do opakowania dołączone jest lusterko. Myślę, że jest to dobra i przydatna opcja podczas podróży, ponieważ w każdej chwili możemy poprawić makijaż.
Opakowanie jest dość solidne, nic się nie zacina i z łatwością można je otworzyć, ale zatrzask jest na tyle solidny, że samo nic się nie otworzy.
Wszystkie cienie są błyszczące, nie ma ani jednego matowego, więc zwolenniczki matu z pewnością nie będą zadowolone z tej paletki. Akurat ja bardzo lubię połyskujące cienie, więc mi to w zupełności nie przeszkadza.
dość dobrze napigmentowane, ale na powiece troszkę tracą swój kolor, lecz po użyciu odpowiedniej bazy jest już dużo lepiej.



Dobrze rozprowadzają się na powiece, ale niestety lubią się osypywać.
Mam tłuste powieki i jeśli użyję bazy, to wytrzymują na nich do samego demakijażu, nie zbierają się w załamaniach, więc nie muszę się martwić o poprawki w ciągu dnia.

Wybaczcie moją nieudolną prezentację na powiekach, ale nie mam talentu do makijażu, a ponadto miałam tylko dzisiaj dosłownie chwilkę na zrobienie tych zdjęć. Na domiar złego aparat, jak zwykle, zjadł kolory.
Przy dwóch pierwszych zdjęciach jest to samo przedstawienie cieni, bez tuszu, kredki, eyelinera itd, a na ostatnim zdjęciu doszła tylko koślawa kreska eyelinerem ;)





Kosztują $8,10, ale obecnie jest promocja i dostaniecie je za $6,08.

Dostępne są tutaj.


Zachęcam również do skorzystania ze zniżki -10% na wszystkie nieprzecenione produkty. Przesyłka zawsze jest darmowa, a asortyment sklepu naprawdę ogromny. Wystarczy wpisać podczas zamówienia poniższy kod.






niedziela, 26 października 2014

Troskliwa pielęgnacja ust

Witajcie :)

Usta to wizytówka kobiety. Każdy mężczyzna zwraca na nie uwagę, dlatego powinny być wypielęgnowane, zadbane i gładkie. Niestety bardzo często są one pomijane podczas codziennej pielęgnacji. Pomadka czy błyszczyk nie wystarczą, jeśli będą one niezadbane i spierzchnięte.


Skóra na wargach jest bardzo cienka, delikatna, pozbawiona gruczołów łojowych, a tym samym naturalnej warstwy ochronnej. Dlatego bardzo szybko pierzchną, wysychają, nie ma także co ich chronić przed promieniowaniem UV. Skóra wokół nich również jest bardzo delikatna i łatwo o zmarszczki mimiczne. 

Właściwa pielęgnacja ust to na pewno nie szminka nakładana na nie codziennie, nawet ta, która na etykiecie ma napisane „odżywcza”. Również błyszczyki to nie sposób na zadbane usta. Skórę ust powinnyśmy pielęgnować tak jak skórę twarzy, czyli dostarczać jej odpowiednich składników odżywczych oraz intensywnie nawilżać i natłuszczać.

Zatem warto zadbać o nasze usta i wziąć pod uwagę kilka kwestii:

- masaż warg szczoteczką - zabieg ten poprawi ukrwienie ust i usunie z nich martwy naskórek. Staną się wówczas miękkie i soczyście czerwone. Pamiętaj jednak, żeby szczoteczka nie była zbyt twarda, ponieważ naskórek na ustach i wokół nich jest bardzo delikatny. Najpierw należy posmarować wargi nawilżającym lub też tłustym kremem, a następnie delikatnie masować je szczoteczką zataczając kółka od jednego kącika ust do drugiego.Masujemy delikatnie i nie dłużej jak minutę. 

- peeling - najlepszy będzie peeling enzymatyczny. Niewielka ilość peelingu należy nałożyć na usta, po czym masować robiąc małe kółka. Po ok. 3 minutach wystarczy spłukać kosmetyk i posmarować  regenerującym sztyftem. Taki peeling oprócz pobudzenia mikrokrążenia, zetrze martwe komórki naskórka.
Można też wykonać peeling używając do tego cukru. Jest to tzw. peeling cukrowy. Wystarczy nałożyć trochę cukru na wargi i podobnie jak przy peelingu enzymatycznym zataczać małe kółka, a następnie po około minucie masowania spłukać.


- maseczka - przynajmniej dwa razy w tygodniu warto nałożyć na usta maseczkę np. posmarować je warstwą kremu lub tłustego regenerującego sztyftu i zostawić na 5 minut. Następnie należy nadmiar kremu wmasować w naskórek. Bardzo dobry jest również miód, który odżywia i nawilża wargi. Należy posmarować nim usta na ok. 15 minut, a następnie zetrzeć. Można również użyć wazeliny wymieszanej z kilkoma kroplami witaminy A. Tak posmarowane na noc usta rano będą miękkie i delikatne.

- krem natłuszczający usta - należy wklepywać go zawsze po porannej i wieczornej toalecie. Krem jest niezbędny do ich pielęgnacji tak samo jak do pielęgnacji cery. Dzięki niemu usta staną się miękkie i gładkie. Najlepsze są kremy tłuste i półtłuste.

- ochrona - usta mają mało gruczołów łojowych, dlatego do ich codziennej ochrony powinno się używać pomadek ochronnych (szczególnie latem), balsamów i ochronnych bądź kolorowych błyszczyków. Kosmetyki te zawierają cenne witaminy, pięknie pachną, mają zazwyczaj owocowy smak i dodając ustom pięknego koloru. Koniecznie powinny zawierać filtry UV, które dodatkowo zabezpieczą delikatną skórę przed promieniami słońca i intensywnym pierzchnięciem. Dlatego przed wyjściem z domu warto posmarować wargi sztyftem ochronnym z filtrami UV, którego SPF wynosi nie mniej niż 15. Wszelkie pomadki natłuszczające zawierają w swym składzie woski, masła i oleje, które natłuszczają i regenerują zniszczony naskórek. Skóra dzięki nim staje się miękka i sprężysta. 


Usta pokryte warstwą wazeliny są lśniące i optycznie powiększone. Jesienią i zimą sprawdzą się balsamy z zawartością wosku. Wosk, to świetna bariera ochronna – doskonale wnika w skórę i dłużej się na niej utrzymuje. Poza tym jest gęsty, trzyma się ust i nie trzeba go co chwilę nakładać ponownie. Tak samo będą zachowywać się sztyfty do ust na bazie silikonów. Sztyfty i balsamy z gliceryną są idealne na lato, ale nie sprawdzają się zimą, ponieważ gliceryna nie daje wystarczającej ochrony przed mrozem i wiatrem.
Od czasu do czasu kup w aptece kapsułki z witaminami A+ E. Czystą, a najlepiej zdezynfekowaną igłą lub szpilką (można to zrobić spirytusem salicylowym) zrób w kapsułce dziurkę i to, co z niej wypłynie wmasuj wieczorem w okolicę ust. Dzięki temu taniemu i w sumie prostemu sposobowi możesz osiągnąć nawet więcej, niż po zastosowaniu bardzo drogiego i „specjalistycznego” kremu.

Jak radzić sobie ze spierzchniętymi, popękanymi i podrażnionymi ustami?

Jeśli jest gorąco lub zbyt zimno, gdy wieje wiatr lub gdy powietrze jest za suche, nasze usta szybko tracą wilgotność, pierzchną i pękają. Należy unikać wystawiania ich bez żadnej ochrony na ekstremalne warunki pogodowe. Warto mieć zawsze przy sobie wazelinę bądź natłuszczającą pomadkę ochronną.
Spierzchniętych ust nie da się ukryć pod makijażem, bo szminka jeszcze bardziej uwydatni przesuszony naskórek. Należy zastosować peeling, o którym pisałam wyżej, który wygładzi usta i usunie z nich martwy naskórek.
Zimą na spierzchnięte usta stosuj balsamy natłuszczające lub pomadkę ochronną przed każdym wyjściem na dwór. Pomadki ochronne z wyciągiem z gliceryny będą wiązać wodę w naskórku. Te z aloesem zadziałają łagodząco. Pamiętaj, aby nie oblizywać ust na mrozie, bo to je jeszcze bardziej wysusza.

W przypadku drobnych zadraśnięć i podrażnionych kącików ust pomaga olejek z drzewa herbacianego, który ma działanie łagodzące i przyspiesza gojenie się ran. Wymieszaj kilka kropli z oliwką. Na wyschnięte wargi dobrze zrobi sok z ogórka. Można też na noc położyć grubą warstwę wazeliny czy miodu. Możesz także zregenerować skórę ust, nakładając na kilkanaście minut twarożek. Potem wystarczy go zlizać.

Makijaż

Makijaż ust powinien być przeprowadzony bardzo precyzyjnie, tym bardziej, jeśli lubimy intensywne kolory. Błyszczyki i pomadki uwydatniają niedoskonałości i braki w pielęgnacji. Poza tym kosmetyki trzymają się lepiej na gładkiej powierzchni.

O tym, czy szminka szybko "się zjada" decyduje nie tylko jej trwałość. Wiele znaczy również umiejętne nałożenie. Przed malowaniem posmaruj usta kremem nawilżającym. To wygładzi skórę, sprawi, że będzie elastyczna. Potem rozsmaruj na ustach i ich konturach podkład pod szminkę lub odrobinę fluidu do twarzy. Lekko go wklep i poczekaj, aż wyschnie. Następnie nałóż szminkę. Możesz wcześniej obrysować wargi konturówką w kolorze pomadki lub o ton ciemniejszą. Jeśli nie masz wprawy w obrysowaniu ust jednym pociągnięciem, nanieś na kontur warg punkciki, a następnie połącz je linią. Po pomalowaniu konturówka nie powinna być widoczna.

Jeśli chcesz poprawić makijaż warg, nie nakładaj nowego na stary. Zanim znów pomalujesz usta, np. po jedzeniu, najpierw usuń resztki szminki i osusz wargi. Wtedy nowa warstwa będzie się o wiele lepiej trzymała.

Czym zmywać makijaż z ust?

Jeśli usta są delikatne i łatwo ulegają przesuszeniu i podrażnieniom, do zmywania z nich szminki należy używać delikatnej pianki myjącej. Pianka ma lekką konsystencję i dobrze się pieni. Dodatkowo, dobrze gdy zawiera kwas hialuronowy, glikol, glicerynę, wit. A, E lub mocznik.

Przy cerze dojrzałej, usta zmywamy mleczkiem, które nie tylko oczyszcza, ale wygładza i odżywia. Mleczko powinno zawierać kolagen, kwas hialuronowy i antyoksydanty.

Jeśli masz skórę tłustą, naskórek ust też będzie grubszy. Możesz zatem do zmywania makijażu z ust stosować żele lub mydło. Usta przy cerze suchej zmywaj preparatami zawierającymi alantoinę, mocznik, d-pantenol i ceramidy.

Trwałe lub wodoodporne szminki zmywaj preparatem dwufazowym. Po zmyciu szminki z ust preparatem myjącym, należy również usunąć z ust ów preparat myjący, czyli przemyć usta czystą wodą, najlepiej mineralną niegazowaną lub wodą przegotowaną o temperaturze pokojowej.

Gimnastyka ust

Ma ona ogromne znaczenie, chociażby dlatego, że kąciki nietrenowanych ust zaczynają opadać i nadawać twarzy smutny wyraz. Warto np. podczas pracy przed komputerem czy jazdy samochodem gimnastykować swoje usta. Dzięki temu dłużej zachowają młodzieńczą jędrność i koloryt. W ten sposób można opóźnić pojawienie się drobnych zmarszczek, poprawić linię policzków i podbródka.


Warto zrobić w szybkim tempie kilkanaście powtórzeń następujących ćwiczeń:

- na przemian układaj wargi w dzióbek i szeroko się uśmiechaj ale bez rozchylania ust,
- mów bezgłośne "a", otwierając usta jak najszerzej,
- zrób dzióbek i kręć nim na prawo i na lewo,
- wciągnij usta do środka, a potem ułóż je w dzióbek, i tak na zmianę,
- uśmiechaj się najszerzej jak to możliwe - aż poczujesz napięcie w kącikach ust.
- zaciśnij zęby i rozciągnij wargi maksymalnie do boków. Przytrzymaj chwilę, a następnie ściągnij je w kółko czyli zrób buzię „w ciup”.
- zamknij usta, mocno nabierz powietrza w policzki i powoli je wypuszczaj. Dzięki temu linia Twoich ust (oczywiście, po jakimś czasie) zaokrągli się (chodzi szczególnie o ostre linie w kącikach, które nadają twarzy dość nieprzyjemny wygląd).
- otwórz usta jak najszerzej się da i powoli je zamykaj. To ujędrni skórę i mięśnie.

Pielęgnacja ust domowymi sposobami

- okład z masła orzechowego - mieszamy ze sobą łyżeczkę masła orzechowego, łyżkę śmietany oraz kawałek rozgniecionego banana. Uzyskaną papkę nakładamy na usta. Działa to doskonale na spierzchnięte wargi.

- balsam ochronny - 45 gram olejku migdałowego oraz 7 gram wosku pszczelego mieszamy z łyżeczką miodu i podgrzewamy na małym ogniu przez 2-3 minuty. Odstawiamy do ostudzenia, a następnie dodajemy 4 krople olejku miętowego lub pomarańczowego. Całość przekładamy do niewielkiego pojemnika.

- balsam kakaowy - mieszamy ze sobą łyżkę masła kakaowego, 5 ml oleju z migdałów oraz 4 krople olejku miętowego. Całość podgrzewamy na małym ogniu przez 2-3 minuty i po połączeniu się składników przekładamy do niewielkiego pojemnika. Gdy balsam ostygnie, możesz nałożyć go na usta. Kakaowy balsam sprawi, że skóra Twoich ust stanie się nawilżona i delikatniejsza, a jego przyjemny zapach wprawi Cię w dobry nastrój.

- balsam do ust 'lody wiśniowe' - do jego wykonania potrzebujemy: po 2 łyżki wosku pszczelego, oleju kokosowego i olejku jojoba. Wszystkie te składniki topimy, cały czas mieszając. Dodajemy kilku kropelek witaminy E (lub rozpuszczamy kawałeczek tabletki z tą witaminą) oraz dwóch i pół łyżki kryształków mentolowych. Całość mieszamy. Na koniec dodajemy kilku kropelek olejku o zapachu wiśniowym. Przelewamy do pojemniczków. 

- błyszczyk - myjemy 12 świeżych owoców żurawiny i rozgniatamy je na miazgę. Owoce mieszamy z łyżką olejku migdałowego oraz łyżką miodu. Całość podgrzewamy na małym ogniu przez około 2 minuty. Następnie powstałą substancję odcedzamy przez sito i pozostawiamy do ostygnięcia. Zimny błyszczyk przekładamy do niewielkiego pojemnika.






czwartek, 23 października 2014

Przegląd gazetek promocyjnych

Witajcie :)

Dziś kolejny przegląd gazetek. Czym tym razem kuszą nas sklepowe półki? :)

1. Biedronka. Pielęgnacja 360° cz.1. Obowiązuje od 23.10. Całość dostępna tutaj.


Viewer_small_23-10-5-11-11

Viewer_small_23-10-5-11-13


2. Auchan. Obowiązuje od 23.10. Całość dostępna tutaj.

Bardzo tania pościel 3D. Ciekawe jak prezentuje się na żywo ;)




3. Kaufland. Obowiązuje od 23.10. Całość dostępna tutaj.



4. Rossmann. Obowiązuje od 20.10. Całość dostępna tutaj.





5. Lidl. Ciepło w sypialni. Będzie obowiązywać od 27.10. Całość dostępna tutaj.










środa, 22 października 2014

C-THRU Coral Dream, czyli dezodorant w naturalnym sprayu

Witajcie :)

Dzisiaj powiem parę słów na temat dezodorantu w sprayu Coral Dream C-THRU, który otrzymałam od portalu U dziewczyn.pl. Muszę przyznać, że zazwyczaj byłam zadowolona z perfum tej firmy. Czy tak też jest tym razem?




Od producenta:

Nowy zapach w asortymencie marki nawiązuje do aktualnych trendów w modzie oraz świecie zapachowym. Bazuje na koncepcie egzotyki oraz wakacyjnych tropików. Motywy rafy koralowej na opakowaniu idealnie współgrają z nazwą linii oraz stworzonym zapachem.
Zapach otwiera owocowa nuta głowy składająca się z bylicy, pieprzu 
i jałowca. Akord serca to idealna kombinacja róży i fiołka.
Całość dopełnia baza złożona z drzewa sandałowego, drewna, bursztynu i wanilii. Kobiecy, kwiatowo – owocowy zapach, odzwierciedlający elegancję oraz egzotyczną zmysłowość to zapach stworzony dla młodych kobiet, które czerpią radość z życia oraz podążających za aktualnymi trendami.

Skład:


Moja opinia:

Dezodorant znajduje się w szklanej, przezroczystej buteleczce o pojemności 75 ml.
Etykietka jest bardzo przyjemna, pozytywna i z pewnością przyciąga wzrok na sklepowej półce.
Dzięki temu, że opakowanie jest przezroczyste, to na bieżąco można kontrolować stan zużycia.
Spray jest wygodny, nie zacina się i dozuje odpowiednią ilość produktu.
Zapach jest bardzo przyjemny, wyraźnie czuć kwiatowo-owocową nutę.
Jest dość mocny, ale w żaden sposób mdły czy duszący.
Bardzo fajnie rozwija się na skórze i utrzymuje do kilku godzin, co moim zdaniem jest bardzo dobrym wynikiem, jeśli chodzi o takie dezodoranty w sprayu. A spryskane nim apaszki są pachnące przez kilka dni.
Wydajność jest wysoka, zazwyczaj potrzebuję tylko kilku kropli na jednorazowe użycie.

Kosztuje ok. 20 zł, ale często są na niego promocje i wtedy można go dorwać za ok. 15 zł





niedziela, 19 października 2014

Ujędrniające serum liftingujące Tołpa

Witajcie :)

Dzisiaj chciałabym przedstawić serum, które w ostatnim czasie bardzo polubiłam. Nie jest żadną nowością, że produkty firmy Tołpa, zwłaszcza te antycellulitowe i ujędrniające są moimi ulubieńcami. Szkoda tylko, że ich cena jest taka wysoka...


Od producenta:




Moja opinia:

Serum znajduje się w plastikowej butelce o pojemności 250 ml.
Jest ona solida, wykonana z twardego plastiku, podczas używania nic się nie odkształca.
Posiada pompkę, dzięki czemu znacznie ułatwia aplikację. Jest ona wygodna, nic się nie zacina ani nie zapycha i dozuje odpowiednią, potrzebną ilość produktu.
Jego konsystencja jest rzadka, płynna. Na początku źle mi się go używało, ponieważ zawsze jakaś część lądowała na kafelkach. Teraz jestem już bardziej uważna i nic takiego nie ma miejsca.


Zapach na początku jest troszkę alkoholowy, ale na szczęście szybko zmienia się w przyjemny, cytrusowy aromat.
Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego ani lepkiego filmu.
Dość dobrze nawilża, sprawia, że skóra staje się bardziej elastyczna i napięta.
Po dłuższym stosowaniu znacznie ją wygładza i ujędrnia.
Pomimo swojej rzadkiej konsystencje jest to dość wydajny produkt.
Nie podrażnia ani nie uczula.

Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z tego serum :)

Kosztuje ok. 50 zł