poniedziałek, 29 grudnia 2014

Przegląd najnowszych gazetek promocyjnych

Witajcie :)

Dzisiaj zapraszam Was na krótki przegląd gazetek promocyjnych, które aktualnie obowiązują.

1. Rossmann. Obowiązuje od 29.12. Całość dostępna tutaj.




2. Rossmann. Skarb. Obowiązuje od 1.01. Całość dostępna tutaj.

Viewer_small_01




3. Lidl. Będzie obowiązywała od 5.01. Całość dostępna tutaj.




4. Lidl. Obowiązuje od 29.12. Całość dostępna tutaj.




5. Biedronka. Praktyczny początek roku. Będzie obowiązywała od 2.01. Całość dostępna tutaj




6. Kaufland. Obowiązuje od 27.12. Całość dostępna tutaj.



7. Carrefour. Obowiązuje od 27.12. Całość dostępna tutaj.




8. Carrefour. Inspirujące pomysły na piękne wnętrza. Obowiązuje od 27.12. Całość dostępna tutaj.




9. Tesco. Obowiązuje od 27.12. Całość dostępna tutaj






sobota, 27 grudnia 2014

Mydło zimowe w płynie z ekstraktem z wanilii Isana

Witajcie :)

Święta, święta i po świętach. Muszę przyznać, że odpoczęłam w tym czasie od internetu, pomimo tego, że większość tych dni spędziłam w domu. Czas bardzo szybko zleciał, a ja postanowiłam nadrobić blogowe zaległości i przygotowałam na dzisiaj recenzję mydełka w płynie Isana.



Od producenta:



Moja opinia:

Mydełko znajduje się w uroczym opakowaniu o pojemności 500 ml.
Posiada wygodną pompkę, nic się nie zacina i łatwo można dozować odpowiednią ilość produktu.
Muszę przyznać, że opakowanie podbiło moje serce i bardzo mi się podoba. Gdy tylko je zobaczyłam, to wiedziałam, że będzie moje :P Skusiłam się również na żel pod prysznic z tej serii, ale o nim innym razem.
Ma dość rzadką konsystencję, ale mi to nie przeszkadza. W końcu to mydło, które po chwili spłukuję z dłoni.
Zapach jest przyjemny, ale bardzo delikatny. Czuć wanilię, ale nie jest ona mdła czy nachalna. Myślę, że przypadnie do gustu osobom, które cenią sobie lekkie, delikatne zapachy.
Dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza jej.
Mydełko nie podrażniło mnie ani nie uczuliło.

Myślę, że warto się na nie skusić, choćby dla samego opakowania, które można później wykorzystać na inne mydełka ;)

Kosztuje 2,99 zł, a dostępne jest w Rossmannie.




wtorek, 23 grudnia 2014

Jak odpowiednio dobrać krem do twarzy?

Witajcie :)

Na dzisiaj przygotowałam dla Was artykuł na temat odpowiedniego doboru kremu do twarzy.

Kremy do pielęgnacji twarzy muszą być odpowiednio dobrane do danego rodzaju cery. Każdy z typów skóry potrzebuje innej pielęgnacji, ma inne potrzeby, dlatego na samym początku warto dobrze określić swój typ. Wiadomo, że innych kosmetyków będzie potrzebowała skóra sucha, a innych np. skóra tłusta.


W przypadku cery tłustej charakterystyczna jest błyszcząca powłoka pokrywająca całą jej powierzchnię, tj. sebum. Na jej powierzchni widoczne są rozszerzone ujścia mieszków włosowych, cera ma tendencję do wyprysków i zaskórników. Zaletą tego rodzaju skóry jest to, że znacznie wolniej się ona starzeje. Codzienna pielęgnacja powinna polegać na stosowaniu kremów o lekkiej formule, które będą nawilżać i wygładzać skórę oraz normalizować wydzielanie sebum. W ciągu dnia można stosować kremy matujące, które zapobiegną nieestetycznemu błyszczeniu skóry.

Zupełnie inaczej jest ze skórą suchą. Osoby o tym typie cery znacznie szybciej zaobserwują tworzące się na jej powierzchni zmarszczki. Ponadto charakterystyczne przy skórze suchej jest nieprzyjemne uczucie napięcia skóry. Wybierając krem do twarzy, sięgaj po te o bogatej, kremowej konsystencji. Mogą to być kremy tłuste, które zawierają w składzie więcej składników lipidowych. Taki preparat odbudowuje warstwę hydrolipidową skóry i zapewnia jej uczucie komfortu.

Trudna w pielęgnacji jest cera mieszana. W tym przypadku partie skóry zlokalizowane w obrębie czoła, nosa i brody – przetłuszczają się. Z kolei skóra w obrębie policzków jest bardzo sucha. Mając taki typ cery latem z reguły powinno się używać lekkich kremów nawilżających, natomiast zimą, kiedy bardziej się przesusza, należy postawić na kremy o bardziej bogatej konsystencji.

Jeśli skóra jest delikatna i wrażliwa dobrze jest stosować kremy hipoalergiczne, które z reguły są bezzapachowe, a w swoim składzie mają niewielką liczbę składników.
W przypadku, gdy na powierzchni skóry widoczne są zaczerwienienia i naczynka, stosuj kremy wzmacniające, które zawierają w składzie surowce, takie jak witaminę C, arnikę oraz wyciąg z kasztanowca, a które będą obkurczać naczynia krwionośne.


Ważnym elementem w doborze odpowiedniego kremu jest również zwrócenie uwagi na jego skład.

Dla kobiet przed 30. ważna jest zawartość cynku w kremie. Panie po 30. roku życia powinny wybierać kremy z neuropeptydami, które rozluźniają skórę i zapobiegają powstawaniu zmarszczek mimicznych. Przydatny będzie również koenzym Q10 oraz witamina E i C, które zwalczają wolne rodniki spowalniając starzenie się skóry. Panie po 40. powinny szukać preparatów zawierających retinol i witaminę C, które to docierają do głębszych warstw skóry.

Najważniejsze dla skóry są witaminy. Najlepiej wchłania się witamina A, którą wychwytują specjalne receptory znajdujące się w naskórku. Substancja ta doskonale wzmacnia skórę i pomaga jej się zregenerować, rozjaśnia przebarwienia, zmiękcza naskórek i przeciwdziała trądzikowi oraz tworzeniu się zaskórników. Wspomaga proces złuszczania naskórka, pobudzając jednocześnie do odbudowy i powstawania nowego. Witamina A uznawana jest przez lekarzy dermatologów za najlepszą substancję przeciw zmarszczkom, która najskuteczniej pobudza proces produkcji kolagenu – to również wpływa na zwiększenie jędrności i lepszy koloryt.


Z kolei witamina C pobudza wzrost włókien kolagenowych w skórze właściwej i tym samym dba o jej jędrność i elastyczność, odżywia skórę, a także rozjaśnia ją, likwidując nawet bardzo widoczne przebarwienia. Wzmacnia osłabione i rozszerzone naczynka krwionośne (na które źle działa np. mróz czy wiatr), zapobiegając powstawaniu pajączków.  Jest też wraz z witaminą E świetnym przeciwutleniaczem, chroniącym skórę przed wolnymi rodnikami - cząsteczkami przyspieszającymi starzenie się. 


Natomiast prowitamina B5 pobudza komórki do odnowy i chroni naskórek przed podrażnieniami. 


By witaminy zawarte w kremie zadziałały, kosmetyk musi zawierać ich odpowiednio dużo, np. wit. E przynajmniej 2 %, a wit. C 8 %. Wtedy działają one nie tylko na naskórek, ale również skórę właściwą.

Bardzo ważnym składnikiem jest również kwas hialuronowy. Jest to substancja występująca naturalnie w naszym organizmie. Jego szczególną właściwością jest możliwość zatrzymywania wody, co dopowiada za elastyczną skórę. Jeśli nasza skóra jest młoda, ma tego kwasu pod dostatkiem. Jednakże z wiekiem spada jego ilość a co za tym idzie – skóra traci elastyczność i jędrność. Dlatego też kobiety, które ukończyły już trzydziesty rok życia, powinny zwracać uwagę na to, by wybierane przez nich kremy zawierały właśnie ten składnik. Kwas hialuronowy polecany jest także osobom, których skóra nie jest odpowiednio nawilżona.


Kolejnym ważnym składnikiem są peptydy. W ich skład wchodzą zazwyczaj różnego rodzaju aminokwasy, które odpowiadają za regenerację skóry, ujędrnianie jej czy likwidację zmarszczek i opóźnianie procesów starzenia się skóry. Kremy z peptydami powinno się zacząć stosować od chwili, gdy zauważymy na naszej skórze pierwsze, nawet najdrobniejsze zmarszczki.


Krem można również dobrać według kształtu twarzy

1. Twarz owalna

twarz owalna


Przy tym kształcie twarzy szybciej niż u innych, widoczne są zmarszczki biegnące od nosa do kącików ust. Są to tzw. bruzdy nosowo-wargowe. Zaczynają tworzyć się również opadające boczne części policzków, co psuje owal twarzy. Często nabiera ona także posępnego wyrazu, bo w dół kierują również kąciki ust, które tworzą tzw. zmarszczki marionetki.

Taka skóra potrzebuje przede wszystkim wzmocnienia włókien kolagenu oraz elastyny, które zapobiegają obwisaniu i wzmacniają skórę twarzy. W tym przypadku dobrze sprawdzą się także kremy-korektory pionowych zmarszczek stosowane miejscowo, wzdłuż każdej z bruzd.

Jeśli chodzi o zabiegi, to idealne będą te liftingujące, pobudzające włókna kolagenowe. Takim przykładem może być lifting termiczny Zaffiro, po którym nowy kolagen wytwarzany jest jeszcze przez kilka miesięcy.

2. Twarz kwadratowa

twarz kwadratowa


Przy tym typie twarzy owal bardzo długo pozostanie niezmieniony, dlatego należy zwrócić uwagę na szyję i dekolt, by pasowały do młodo wyglądającego konturu. Pierwszymi oznakami starzenia są zmarszczki wokół oczu.

Należy postawić na kremy pod oczy oraz na szyję i dekolt. W swym składzie powinny zawierać ceramidy, peptydy, ektoiny i folacyny. Poprawią one elastyczność skóry, zapobiegną pogłębianiu się zmarszczek i powstawaniu nowych.

W tym przypadku odpowiedni byłby zabieg mezoterapii igłowej, który ją napnie, odżywi, wygładzi, a jednocześnie pobudzi do odnowy. Można go stosować na szyję, twarz i dekolt.

3. Twarz okrągła


Kobiety o bardziej pulchnych buziach zawsze będą wyglądały młodziej niż te o innych owalach, ponieważ skóra na okrągłych policzkach dłużej jest dobrze napięta, a zmarszczki zaznaczają się dużo później. Jako pierwsze pojawiają się natomiast kurze łapki i to właśnie nimi należy się zająć. Innym problemem może być wiotczenie skóry w okolicy podbródka i szyi, co może prowadzić do rozmycia owalu i powstania drugiego podbródka.

Kremy powinny zawierać inhibitory glikacji oraz retinol, które poprawią zarys owalu twarzy. A w kremach pod oczy należy szukać składników działających jak botoks np. argireliny oraz innych biopeptydów, które nie pozwalają się nadmiernie marszczyć delikatnej skórze.

Jeśli chodzi, o zabiegi, to z podbródkiem najlepiej poradzi sobie lipoliza, czyli ostrzyknięcie go preparatem na bazie soi, który pozwala na rozbicie tłuszczu w komórkach. Alternatywą dla lipolizy, a czasem i jej uzupełnieniem jest Cavi Lipo, które polega na rozbiciu komórek tłuszczowych urządzeniem emitującym ultradźwięki.

4. Twarz trójkątna


Z wiekiem, gdy zaczyna ubywać tkanki podskórnej, a skóra wiotczeje trójkątnym twarzom zmieniają się wówczas rysy. Policzki zapadają się, podkreślając jeszcze mocniej wystające kości policzkowe. Pogłębiają się skronie, powiększają oczodoły. Twarz nabiera ostrego wyrazu.

Kremy powinny poprawić jędrność skóry. W tym przypadku najlepszy będzie kwas hialuronowy, który wypełni komórki wodą, co wygładzi zmarszczki i złagodzi rysy twarzy.

W takim przypadku warto wypróbować zabieg wolumetrii. Są to miejscowe zastrzyki z gęstego kwasu hialuronowego, wykonane w skronie, kości policzkowe, skórę wokół oczu i ust.  





niedziela, 21 grudnia 2014

Przegląd najnowszych gazetek promocyjnych

Witajcie :)

Dzisiaj niedzielny, luźniejszy post dotyczący najnowszych gazetek promocyjnych :)

1. Rossmann. Obowiązuje od 19.12. Całość dostępna tutaj.




2. Lidl. Obowiązuje od 22.12. Całość dostępna tutaj.




3. Biedronka. Karnawałowe inspiracje cz.2. Obowiązuje od 22.12. Całość dostępna tutaj.




4. Kaufland. Obowiązuje od 18.12. Całość dostępna tutaj.




5. Pepco. Obowiązuje od 19.12. Całość dostępna tutaj.




6. Tesco. Obowiązuje od 18.12. Całość dostępna tutaj.







piątek, 19 grudnia 2014

Pomadka BUBU od Born Pretty Store

Witajcie :)

Niestety w ostatnim czasie mało mnie tu na blogu oraz na Waszych blogach, ale złożyło się na to sporo czynników, które zaprzątają mi głowę. Żeby tego było mało, to jeszcze muszę odwiedzić dentystę, ale przed końcem roku raczej się już nigdzie nie dostanę, więc Święta zapowiadają się z bólem zęba. Chciałabym, żeby ten rok już się skończył, bo jego końcówka jest dla mnie okropna.

Ale żeby tu tyle nie smęcić, to zapraszam na recenzję pomadki, którą otrzymałam od Born Pretty Store :)


Pomadka znajduje się w eleganckim opakowaniu o pojemności 4 g, a dodatkowo zapakowana jest w kartonik o takim samym wzorze.
Muszę przyznać, że bardzo mi się spodobało, jest kobiece i stylowe.
Do wyboru jest 12 kolorów w różnorodnej tonacji, więc myślę, że każda z nas znalazłaby coś dla siebie.
Moja pomadka ma nr 4 i jest to róż, który w opakowaniu wygląda na dość intensywny, ale jeśli nałożymy delikatnie jedną warstwę, to uzyskamy dużo słabszy efekt. Muszę przyznać, że nie lubię takich mocnych kolorów na ustach, więc nie stopniuję tego efektu, tylko nakładam właśnie wyżej wspomnianą jedną warstwę. 
Na poniższym zdjęciu możecie zobaczyć efekt po delikatnym przetarciu pomadki po skórze.



Jest to pomadka nabłyszczająca, która dość dobrze nawilża, ale jeśli macie problem z suchymi skórkami, to raczej konieczne byłoby nałożenie pod nią na usta czegoś bardziej nawilżającego, gdyż może je podkreślić.
Ja akurat nie mam z tym problemu, więc dla mnie nawilżenie, jakie daje jest wystarczające.
Utrzymuje się na ustach ok. 2 godzin, jeśli nie jemy nic i nie pijemy.
Ściera się równomiernie.

Jej cena regularna wynosi $4,68, ale obecnie jest na nią promocja i można ją kupić za $3,74.

Dostępna jest tutaj.


Zapraszam również do skorzystania ze zniżki -10% na wszystkie nieprzecenione artykuły. Przesyłka zawsze jest darmowa. Wystarczy wpisać poniższy kod:









wtorek, 16 grudnia 2014

Garnier Fructis Oil Repair 3, czyli szampon do włosów suchych i zniszczonych

Witajcie :)

Ostatni czas nie jest dla mnie zbyt łaskawy. Mam sporo bieganiny i nerwówki. Jedno jest pewne. Już prędko nie zamówię odzieży przez internet. Wigilia tuż tuż, a ja jeszcze nie mam zakupionych wszystkich prezentów, bo sprzedawcy, albo powysyłali buble, albo mnie wystawili, jedna wielka masakra.

No, ale przecież nie o tym chciałam dzisiaj pisać. Jakiś czas temu na iperfumy.pl zamówiłam sobie szampon wzmacniający do włosów suchych i zniszczonych Garnier. Szczerze mówiąc nie wiem, czy dokładnie taka sama wersja dostępna jest na polskich, sklepowych półkach, bo nie analizowałam dokładnie składów. 


Od producenta:

Garnier prezentuje szampon do włosów suchych, zniszczonych i całkowicie pozbawionych życia. Nowa formuła zawarta w tym szamponie wnika we włosy i odbudowuje je od środka. W efekcie włosy są dogłębnie zregenerowane, zdrowe i naturalnie piękne.
Szampon zawiera trzy odżywcze, naturalne oleje: oliwa, awokado i shea. 

Skład:


Moja opinia:

Szampon znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 250 ml.
Dzięki temu, że jest ono przezroczyste, to na bieżąco można kontrolować stan zużycia produktu.
Wieczko nie zacina się i nie sprawia żadnych problemów.
Ma bardzo przyjemny zapach, który przypadł mi do gustu. Niestety nie utrzymuje się zbyt długo na włosach.
Jego konsystencja jest odpowiednia, ani zbyt gęsta, ani zbyt rzadka.
Bardzo dobrze się pieni, więc jest dość wydajny, ponieważ niewiele go trzeba do jednorazowego umycia włosów.
Mam szybko przetłuszczające się włosy, więc obawiałam się nadmiernego obciążenia, ale gdy nie stosowałam już odżywki, to problem ten nie występował.
Muszę przyznać, że jeszcze nie miałam tak dobrze nawilżającego szamponu. Zawsze było to zadanie odżywki. W tym przypadku nie jest już ona konieczna. Myślę, że właścicielki suchych włosów byłyby z niego zadowolone.
Po umyciu nie są splątane, nie mam problemów z ich rozczesaniem.
Włosy są sypkie, miękkie i ładnie się układają.
Szampon nie podrażnił mnie, nie uczulił, ani nie spowodował łupieżu.

Byłam z niego zadowolona, ale myślę, że byłabym jeszcze bardziej, gdybym miała suche, a nie przetłuszczające się włosy :)

Kosztuje ok. 11 zł

Dostępny jest np. tutaj.








sobota, 13 grudnia 2014

Nivea Invisible for black & white Pure, czyli antyperspirant w kulce

Witajcie :)

W dzisiejszym poście chciałabym napisać parę słów na temat antyperspirantu w kulce Nivea, którego używam już od dłuższego czasu, więc najwyższa pora na opinię :)


Od producenta:

- Nie pozostawia białych śladów na czarnym ubraniu
- Chroni przed powstawaniem żółtych plam na białym ubraniu
- 48h skuteczna ochrona antyperspirantu i delikatna pielęgnacja NIVEA
- Bez alkoholu i barwników
- Łagodność dla skóry potwierdzona w badaniach dermatologicznych

Skład:


Moja opinia:

Antyperspirant znajduje się w szklanym, masywnym opakowaniu o pojemności 50 ml.
Jest ono przezroczyste, więc na bieżąco można kontrolować stan zużycia produktu.
Kulka nie zacina się i nie sprawia żadnych problemów.
Zapach przypadł mi do gustu, jest świeży, delikatny, odrobinę męski. Nie kłóci się z użytymi perfumami.
Dość długo się wchłania, ale nie zauważyłam aby pozostawiał po sobie białe czy żółte plamy.
Zastosowany tuż po goleniu nie powoduje pieczenia czy innego dyskomfortu.
Nie mam nadmiernych problemów z potliwością, więc u mnie spisuje się bardzo dobrze, chroni przez ok. 6-8 h, co w zupełności mi wystarcza.
Nie podrażnił mnie ani nie uczulił.
Jest również bardzo wydajny.

Kosztuje ok. 11 zł







czwartek, 11 grudnia 2014

Arganowy krem pod prysznic z brzoskwinią BingoSpa

Witajcie :)

Dzisiaj chciałabym napisać parę słów na temat arganowego kremu pod prysznic z brzoskwinią BingoSpa. Żeli u mnie pod dostatkiem, ale jak jest okazja, to zawsze skuszę się na kolejną buteleczkę ;)


Od producenta:

Arganowy krem pod prysznic z brzoskwinią BingoSpa to kompleksowa pielęgnacja, nawilżenie i oczyszczenie skóry. Arganowy krem BingoSpa sprawi, że skóra staje się pełna energii i blasku, a zapach soczystych brzoskwiń wprawi Cię w pogodny nastrój.

Olejek arganowy zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminę E i kompleks tokoferoli. Chroni skórę przed szkodliwym wpływem środowiska, regeneruje i wzmacnia barierę hydrolipidową skóry, nawilża, odżywia oraz wspomaga odnowę komórkową skóry.

Skład:


Moja opinia:

Krem pod prysznic znajduje się w plastikowym opakowaniu, zamykanym na klik o pojemności 300 ml.
Nic się nie zacina i łatwo je otworzyć nawet mokrymi dłońmi.
Jest ono przezroczyste, więc na bieżąco można kontrolować stan zużycia produktu.
Ma odpowiednią konsystencję, nie jest ona ani zbyt rzadka, ani zbyt gęsta.
Zapach bardzo przypadł mi do gustu. Jest soczyście owocowy i momentami mam ochotę go wypić ;) Nie jest ani trochę chemiczny. Szkoda, że nie utrzymuje się na skórze.
Bardzo dobrze się pieni, oczyszcza ciało.
Nie nawilża skóry, ale jej wysuszenia również nie zauważyłam.
Krem nie podrażnił mnie ani nie uczulił.

Jego cena katalogowa wynosi 7 zł, ale obecnie można go kupić już za 4,90 zł

Dostępny jest tutaj.