poniedziałek, 1 października 2012

Jedwab w płynie + współpraca z NovaClear

Witajcie :)
Dzisiaj powiem a właściwie napiszę o jedwabiu w płynie Provit firmy Loton, którego obecnie używam.
Produkt prezentuje się tak:





Co nam mówi producent?

- polecany do włosów długich, zniszczonych, matowych, trudnych do ułożenia
- regeneruje zniszczone włosy na powierzchni i w ich wnętrzu
- ułatwia rozczesywanie, zapobiega elektryzowaniu się włosów
- rewitalizuje dając odczucie jedwabistości
- wzmacnia, nawilża, wygładza i poprawia elastyczność
- zmniejsza efekt puszenia się włosów

Co mówię ja?

Jest to dobra, dwufazowa odżywka w sprayu.
Można ją nanosić na mokre bądź lekko podsuszone włosy, przed użyciem oczywiście należy wstrząsnać.
Stosuję ją po umyciu włosów na całą ich długość, jest to dobry preparat do zabezpieczania końcówek, mniej się rozdwajają, regeneruje je.
Czasami po umyciu mam troszkę splątane włosy to jedwab ten powoduje, że dobrze mi się je rozczesuje.
Włosy się nie puszą, nie elektryzują.
Jestem zadowolona z niego :)
Jedynym minusem może być wydajność ale nie kosztuje wiele więc można sobie pozwolić.

Jego cena to ok 9 zł.

Dzisiaj dostałam paczuszkę od NovaClear w ramach współpracy.
Kolejna rzecz do testowania :)
Serdecznie dziękuję firmie za udostępnienie mi maseczki, z pewnością się przyda :)





A od jutra na zajęcia, zacznie się. Najgorsze będzie pisanie magisterki a już jutro spotkanie z panią promotor, pewnie na za tydzień już coś zada.







9 komentarzy:

  1. Też to miałam i również byłam z niej zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba zainwestuje w taki spray ;]
    gratulacje współpracy i czekam na recenzję tej maseczki

    OdpowiedzUsuń
  3. Miłego testowania.
    Nie narzekaj na pisanie magisterki, tylko módl się żeby ten rok wolno leciał;)

    OdpowiedzUsuń
  4. JA obecnie mam mnóstwo odżywek do włosów, pozaczynanych, które muszę skończyć nim kupię kolejne;)
    Kiedyś miałam jedwab i bardzo pomógł moim włosom ;) Teraz..po ciąży są słabe,ale postanowiłam je odratować-nie farbuje już któryś miesiąc no i wcinam vitapil ;)

    Co do pędzli.. to chyba się skuszę..bo 13 zł, a 35 to jest różnica ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś u mnie otagowana :) zapraszam :)

    Maseczka jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja właśnie dużo dobrego o kosmetykach marizy czytałam na blogach, opiniach na wizażu, a w okolicy nikt nie był konsultantką więc zamówiłam sobie na allegro olejek przyspieszający opalanie (można na solarium) i jestem bardzo zadowolona. Postanowiłam zostać, na razie zamówiłam co nieco do siostry, siebie, jakoś się nazbierało, ale kosmetyków mi starczy na 2-4 miesiące więc teraz szukam chętnych;)


    Muszę posuzkać tego pędzla. Można go kupić w internecie?

    OdpowiedzUsuń
  7. moje włosy ani długie ani zniszczone więc nie muszę się wspomagać takimi kosmetykami. na szczęście.
    chociaż wypadają za bardzo ostatnio. ale to ze stresu. :/

    OdpowiedzUsuń
  8. również dostałam taką samą maske! jest świetna :) mi dużo pomaga.. niedlugo napewno coś o niej napiszę u siebie
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za każdy komentarz :)

Jeśli spodobał Ci się mój blog - zaobserwuj.
Z pewnością będzie mi bardzo miło :)