sobota, 23 listopada 2013

Zuckerschnute, czyli antyperspirant Balea ;)

Witajcie :)

Dzisiejszy post będzie dotyczył produktu Balea. Jest to pierwszy antyperspirant, z którym mam styczność, jeśli chodzi o tę firmę.




Skład:



Moja opinia:

Antyperspirant znajduje się w charakterystycznym dla tego typu produktów opakowaniu.
Jest ono ładne, kolorowe, cukierkowe i przyciągnęło moją uwagę w DM.
Jeśli chodzi o zapach to jest on bardzo przyjemny, słodki. Ciężko mi określić co tak naprawdę przypomina, ale wyczuwam w nim aromat babki cytrynowej :P
Nie klei się, ani nie lepi, nie pozostawia śladów na ubraniach.
Jest dość trwały, ale na pewno nie chroni 48 h tak jak to obiecuje producent. Tak do 8 h daje radę. Dla mnie jest to wystarczające.
Jedyną rzeczą, do której mogę się przyczepić to zacinająca się 'kulka' podczas aplikacji, ale widocznie trafiłam na wadliwy egzemplarz.
Nie zawiera alkoholu, a więc nie szczypie i można go spokojnie używać tuż po depilacji.

Jestem bardzo zadowolona z tego antyperspirantu, a jego zapach jest do schrupania :P Mam również masło z tej samej serii i także pachnie obłędnie, ale o nim będzie w innym poście ;)

Ceny dokładnej nie znam, ale dałam za niego 8,90 kn
Nie wiem jaki jest aktualny kurs kun chorwackich, lecz wtedy kosztował mnie ok.5,90 zł.

Dostępność: DM 



19 komentarzy:

  1. super :) nie miałam okazji jeszcze nic wypróbować z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  2. zapach kusi, choć działanie byłoby dla mnie za słabe

    OdpowiedzUsuń
  3. Lulek jeszcze od nich nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Opakowanie jest urocze i jestem bardzo ciekawa jak pachnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Babka cytrynowa?-dobre porównanie, zaraz mi sie z Wielkanocą skojarzył:)

    OdpowiedzUsuń
  6. kurcze uwielbiam fajne zapachy, musze wyprobowac koniecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie bym go wypróbowała :) Musi ładnie pachnieć...

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam jeszcze okazji poznać dezodorantów Balea :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O, kolejna rzecz którą trzeba z tej firmy wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ah Balea Balea wciąż poza moim zasięgiem :(

    OdpowiedzUsuń
  11. nie miałam pojęcia, że istnieje też antyperspirant :P

    OdpowiedzUsuń
  12. wypróbuję jeśli się natknę;)
    zapraszam do mnie >>> redlips-evelinafashion.blogspot.com
    jesli ci się spodoba zapraszam również do obserwowanych:)
    pozdraiwam;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam żele pod prysznic balea, jednak antyperspirantu nie miałam, jeszcze! <3

    OdpowiedzUsuń
  14. nie przepadam za antyperspirantami w kulce, wolę spraye :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Balea ostatnio rządzi na blogach. A podobno w niemieckich drogeriach jest zupełnie niedoceniana i mało kto sięga po ich produkty "z niższej półki". Sama muszę przetestować kilka rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyglada fajnie, marze o zagranicznych kosmetykach, a dawno nie mialam okazji uzupelnic zapasow!
    treepsy.blogspot.com
    Wpadnij, napewno dodam cię do obserwowanych jak tylko dorwe komputer :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nic jeszcze nie mam z tej firmy ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za każdy komentarz :)

Jeśli spodobał Ci się mój blog - zaobserwuj.
Z pewnością będzie mi bardzo miło :)