Jakiś czas temu dostałam zapytanie ze sklepu RKlingerie.com czy nie zechciałabym przetestować plastrów ByeBra. Bardzo zaciekawił mnie ten wynalazek, więc z chęcią się zgodziłam. Czy się u mnie sprawdziły? Jeśli jesteście zainteresowane, to zapraszam do lektury :)
Od producenta:
Oferujemy Państwu nowatorskie plastry do modelowania piersi. Można nimi tymczasowo zmienić kształt piersi oraz je podnieść bez ingerencji skalpela. Dzięki ByeBra otrzymujemy efekt uniesionych piersi.
Plastry są całkowicie bezpieczne w użyciu - produkt przeszedł pozytywnie testy dermatologiczne.
'Niewidzialny biustonosz' będzie idealnym rozwiązaniem dla kreacji z odkrytymi plecami, gdy nie chcemy, aby biustonosz był widoczny na plecach albo przy głębszym dekolcie z przodu.
Liftery ByeBra można także swobodnie stosować pod stroje kąpielowe.
Moja opinia:
Do testów wybrałam sobie wersję miseczek A-C. Do wyboru jest również wersja D+.
W moim opakowaniu znajdowały się 4 pary plastrów, natomiast w wersji D+ znajdują się 3 pary.
Aby zacząć użytkować plastry należy je przyciąć do odpowiedniego rozmiaru. Gdy już się z tym uporamy, to na opakowaniu znajduje się przejrzysta instrukcja dalszego użytkowania:
Poniżej film, na którym jest wszystko dokładnie przedstawione:
Ważne jest to, aby postępować zgodnie z instrukcją i prawidłowo je nakleić, ponieważ jeśli zrobimy to nieumiejętnie, klej nie będzie miał już swoich właściwości i ponowne ich naklejenie nie będzie możliwe.
Należy również zwrócić uwagę na to, by piersi były podniesione do tego samego poziomu, żeby nie wyglądały na nierówne ;)
Plastry nie podrażniają delikatnej skóry, klej jest bardzo mocny, trzyma się aż do samego odklejenia.
Po całym dniu były na swoim miejscu, nie ma mowy o samoistnym odklejaniu się.
Co do efektów, to byłam naprawdę w szoku. Piersi są podniesione, nabierają ładnego kształtu i objętości.
Trzeba jednak dodać, że nie nadają się do bardzo głębokich dekoltów, ponieważ mogą być widoczne.
Będą idealne na wieczorne wyjście, na które potrzebujemy suknię z odkrytymi plecami i nie chcemy aby biustonosz, czy też jego ramiączka były widoczne.
Warto także dodać, że dzięki temu, że są wodoodporne można je również ubrać na basen czy też plażę.
Ja jestem z nich bardzo zadowolona i z pewnością przydadzą mi się na tzw. wielkie wyjścia :)
Koszt takich plastrów to 99 zł (miseczka A-C) lub 115 zł (miseczka D-F).
Do kupienia tutaj.
Jeśli jesteście zainteresowane niewidzialnym biustonoszem, to mam dla Was zniżkę -30%.
Na hasło: MARTIS30
Kupon nie obejmuje kosztów wysyłki.
Ważny do 30 listopada.
Jeśli jesteście zainteresowane niewidzialnym biustonoszem, to mam dla Was zniżkę -30%.
Na hasło: MARTIS30
Kupon nie obejmuje kosztów wysyłki.
Ważny do 30 listopada.
jakoś mnie nie przekonują ;)
OdpowiedzUsuńmnie również nie przekonują, a to że widzę je od wczoraj na co którymś blogu to mnie już irytuje ;P
OdpowiedzUsuńMnie niestety jakoś też do końca nie przekonują, ale dobrze, że jesteś z nich zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńNie uwzględniono rozmiaru AA :P
OdpowiedzUsuńtroche drogo jak za kilka plasterków...
OdpowiedzUsuńjakoś nie mam do tych wynalazków przekonania...
OdpowiedzUsuńteż jakoś do mnie nie przemawiają...
OdpowiedzUsuńA mnie z kolei intrygują takie plasterki :D jestem ciekawa, jak się sprawdzają na mniejszym biuście w rozmiarze A :D
OdpowiedzUsuńciesze się, że i Ciebie nie zawiódł ;*
OdpowiedzUsuńPewnie warto się zaopatrzyć na wielkie wyjście z gołymi pleckami...
OdpowiedzUsuńFajne rozwiązanie, zwłaszcza latem gdzie często nosi się bluzki i sukienki bez ramiączek. :)
OdpowiedzUsuńTeż testowałam, i polubiłam :)
OdpowiedzUsuńi u mnie dziś jest Aniołku :)
OdpowiedzUsuńJuż kilka miesięcy temu je testowałam i bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie ciekawią, aczkolwiek cena przeraża
OdpowiedzUsuńpodoba mi się u Ciebie-zostaje i zapraszam do siebie:*
OdpowiedzUsuń