sobota, 26 października 2013

Odżywka w sprayu do włosów łamliwych i rozdwajających się Schauma

Witajcie :)

Jakiś czas temu zakupiłam sobie odżywkę w sprayu Schwarzkopf. Jeśli chodzi o tego typu odżywki to przeważnie używałam Gliss Kur, jednak postanowiłam przetestować jakąś inną i wybór padł właśnie na tą ;)




Co nam mówi producent?



Skład



Co mówię ja?

Odżywka znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 200 ml. Spray jest bardzo wygodny, nic się nie zacina i możemy dozować odpowiednią ilość produktu.
Opakowanie niestety nie jest przezroczyste, więc nie możemy kontrolować stanu zużycia.
Konsystencję ma kremową, jednak jest ona dość tłusta i nie należy przesadzić z jej ilością, ponieważ może obciążyć włosy.
Zapach ma przyjemny waniliowy, lecz jest on dość ciężki, ale nie utrzymuje się zbyt długo. Mi on przypadł do gustu.
Po użyciu tej odżywki włosy stają się łatwiejsze do rozczesania, nie są skołtunione. 
Ładnie się błyszczą, są gładkie w dotyku a nawilżenie jest także widoczne.
Z racji tego, że moje włosy silnie się przetłuszczają bałam się takiej olejkowej formuły, jednak moje obawy okazały się niesłuszne. Jeśli użyję tej odżywki w stosownej ilości, to nie powoduje ona obciążenia ani szybszego przetłuszczenia moich delikatnych włosów.
Co do scalania końcówek, to nie wierzę w takie coś. Nic nam ich nie scali. Zniszczenia trzeba po prostu obciąć. Jednak używam jej czasem do zabezpieczania końcówek i w tej roli spisuje się również dobrze.

W Rossmannie kosztuje ok. 11 zł.



28 komentarzy:

  1. Bardzo lubię takie odżywki w sprayu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej jeszcze nie miałam, ale lubię takie w sprayu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja za to nie przepadam za odżywkami w sprayu ani za odżywkami bez spłukiwania, moim włosom nie potrzeba wiele, żeby były w moment przetłuszczone, dlatego unikam takich produktów:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze jej nie używałam, ale też poszukuję obecnie czegoś nowego ;) I mój wybór padnie chyba na tę odżywkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie przepadam za Schaumą, ale nie wykluczam, że ta odżywka mogłaby się sprawdzać, tak jak u Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś dla mnie, dawno nie miałam nic z Schaumy.

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie jakoś schauma sie nie sprawdza :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Wolę odżywki które mogę spłukać, ale ta też może być fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W drogeriach wciąż się kręcę wokół produktów Schaumy, ale nigdy nie sięgałam po ich odżywki. Taka w sprayu bardzo by mi się przydała przy obecnej pogodzie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja ją aktualnie testuje, szału nie ma, ale przyjemnie się używa :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakoś ostatnio w sprayu nie odżywam, nie mam dobrych doświadczeń z tego typu odżywkami.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio zastanawiałam się nad zakupem tej odżywki, ale w końcu zrezygnowałam. Dobrze wspominam maski Schaumy. Nie wiedziałam, czego mogę spodziewać się po odżywce bez spłukiwania.

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę koniecznie zainwestować w ten spray ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używałam, ale bardzo lubię odżywki w sprayu. Bardzo wygodne w użyciu i ciężko "przedawkować" :)
    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Shauma jest dobra, co jakiś czas wracam do ich odżywek i jeszcze nie zdarzyło mi się nadziać :) jedyna średnia z jaką miałam do czynienia to świeżość bawełny, ale nie w sprayu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj daaawno nie używałam odżywek do włosów w sprayu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam ją i pamiętam że byłam z niej bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  18. nie próbowałam jeszcze na swoich włoskach ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam ale nie byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  20. kiedyś lubiłam te kosmetyki ale dawno już nic nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam tą odżywkę:) też zawsze obawiam się, że tego typu produkty obciążą moje włosy, ale ta akurat sprawuje się całkiem przyzwoicie;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wygrałaś rozdanie: http://adziaem.blogspot.com/2013/10/wyniki-rozdania-1.html

    Gratki! :D

    OdpowiedzUsuń
  23. ja nie używam odżywek w sprayu :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeśli chodzi o odżywki w sprayu to używałam Glisskura też i Syossa :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za każdy komentarz :)

Jeśli spodobał Ci się mój blog - zaobserwuj.
Z pewnością będzie mi bardzo miło :)