Witajcie :)
Jakiś czas temu zakupiłam sobie odżywkę w sprayu Schwarzkopf. Jeśli chodzi o tego typu odżywki to przeważnie używałam Gliss Kur, jednak postanowiłam przetestować jakąś inną i wybór padł właśnie na tą ;)
Co nam mówi producent?
Skład
Co mówię ja?
Odżywka znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 200 ml. Spray jest bardzo wygodny, nic się nie zacina i możemy dozować odpowiednią ilość produktu.
Opakowanie niestety nie jest przezroczyste, więc nie możemy kontrolować stanu zużycia.
Konsystencję ma kremową, jednak jest ona dość tłusta i nie należy przesadzić z jej ilością, ponieważ może obciążyć włosy.
Zapach ma przyjemny waniliowy, lecz jest on dość ciężki, ale nie utrzymuje się zbyt długo. Mi on przypadł do gustu.
Po użyciu tej odżywki włosy stają się łatwiejsze do rozczesania, nie są skołtunione.
Ładnie się błyszczą, są gładkie w dotyku a nawilżenie jest także widoczne.
Z racji tego, że moje włosy silnie się przetłuszczają bałam się takiej olejkowej formuły, jednak moje obawy okazały się niesłuszne. Jeśli użyję tej odżywki w stosownej ilości, to nie powoduje ona obciążenia ani szybszego przetłuszczenia moich delikatnych włosów.
Co do scalania końcówek, to nie wierzę w takie coś. Nic nam ich nie scali. Zniszczenia trzeba po prostu obciąć. Jednak używam jej czasem do zabezpieczania końcówek i w tej roli spisuje się również dobrze.
W Rossmannie kosztuje ok. 11 zł.
Bardzo lubię takie odżywki w sprayu :)
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie miałam, ale lubię takie w sprayu :)
OdpowiedzUsuńa ja za to nie przepadam za odżywkami w sprayu ani za odżywkami bez spłukiwania, moim włosom nie potrzeba wiele, żeby były w moment przetłuszczone, dlatego unikam takich produktów:)
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie używałam, ale też poszukuję obecnie czegoś nowego ;) I mój wybór padnie chyba na tę odżywkę ;)
OdpowiedzUsuńmiałam i jestem z niej zadowolona :D
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za Schaumą, ale nie wykluczam, że ta odżywka mogłaby się sprawdzać, tak jak u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, dawno nie miałam nic z Schaumy.
OdpowiedzUsuńu mnie jakoś schauma sie nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńWolę odżywki które mogę spłukać, ale ta też może być fajna :)
OdpowiedzUsuńW drogeriach wciąż się kręcę wokół produktów Schaumy, ale nigdy nie sięgałam po ich odżywki. Taka w sprayu bardzo by mi się przydała przy obecnej pogodzie:)
OdpowiedzUsuńo taki to bym spróbowała
OdpowiedzUsuńJa ją aktualnie testuje, szału nie ma, ale przyjemnie się używa :))
OdpowiedzUsuńJakoś ostatnio w sprayu nie odżywam, nie mam dobrych doświadczeń z tego typu odżywkami.
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się nad zakupem tej odżywki, ale w końcu zrezygnowałam. Dobrze wspominam maski Schaumy. Nie wiedziałam, czego mogę spodziewać się po odżywce bez spłukiwania.
OdpowiedzUsuńKupiłabym...bo wydaje się fajna;)
OdpowiedzUsuńMiałam ją i jest całkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie zainwestować w ten spray ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale bardzo lubię odżywki w sprayu. Bardzo wygodne w użyciu i ciężko "przedawkować" :)
OdpowiedzUsuńBuziaki! :*
Shauma jest dobra, co jakiś czas wracam do ich odżywek i jeszcze nie zdarzyło mi się nadziać :) jedyna średnia z jaką miałam do czynienia to świeżość bawełny, ale nie w sprayu.
OdpowiedzUsuńOj daaawno nie używałam odżywek do włosów w sprayu :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją i pamiętam że byłam z niej bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńnie próbowałam jeszcze na swoich włoskach ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ale nie byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńkiedyś lubiłam te kosmetyki ale dawno już nic nie miałam
OdpowiedzUsuńMam tą odżywkę:) też zawsze obawiam się, że tego typu produkty obciążą moje włosy, ale ta akurat sprawuje się całkiem przyzwoicie;)
OdpowiedzUsuńWygrałaś rozdanie: http://adziaem.blogspot.com/2013/10/wyniki-rozdania-1.html
OdpowiedzUsuńGratki! :D
ja nie używam odżywek w sprayu :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o odżywki w sprayu to używałam Glisskura też i Syossa :)
OdpowiedzUsuń