Witajcie :)
Na dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję produktu firmy Loton. Miałam już z tej serii kaszmir, jedwab a następnie skusiłam się na ten nabłyszczacz :)
Co nam mówi producent?
Co mówię ja?
Produkt znajdziemy w plastikowej butelce z rozpylaczem o pojemności 100 ml.
Buteleczka jest przezroczysta dzięki czemu można kontrolować ilość zużytego produktu.
Forma sprayu jest bardzo wygodna, nic się nie zacina i możemy wydobyć tyle produktu ile chcemy.
Co do zapachu to jest on dość przyjemny.
Po użyciu włosy są wygładzone i błyszczące.
Jednak niestety efekt ten utrzymuje się bardzo krótko co niestety go dyskwalifikuje.
Tego typu produktów nie używam codziennie lecz naprawdę sporadycznie dlatego oczekuję długotrwałych efektów.
Co z tego, że włosy ładnie się błyszczą jak za chwilę po tym blasku nie ma praktycznie śladu.
Na pierwszym miejscu w składzie znajduje się alkohol, który może wysuszyć włosy. U siebie niczego takiego nie zauważyłam ale tak jak pisałam wyżej bardzo rzadko go używam.
Nie skleja włosów ani ich nie obciąża jednak raczej nie kupię go ponownie ;)
Kosztuje ok 9 zł.
kiedyś miałam nabłyszczacz Matrix,świetny był :)
OdpowiedzUsuńtego prezentowanego nie używałam nigdy
ten alkohol mi przeszkadza jednak chciałabym przetestować jakiś nabłyszczacz do włosów
OdpowiedzUsuńMiałam go i jak dla mnie był sredni.
OdpowiedzUsuńDla mnie tez byl raczej sredni... i nie polecam
OdpowiedzUsuńZ tego chyba też jest rosa we włosach czy coś w ten deseń. Miałam i była taka średnia, aczkolwiek ładnie włosy nabłyszczała ;p
OdpowiedzUsuńHmm nigdy nie używałam nabłyszczaczy, może najwyższa pora :)
OdpowiedzUsuńnie używam takich rzeczy ;D
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam ochotę go zakupić, ale miałam już zbyt dużo innych produktów w koszyku i się powstrzymałam....
OdpowiedzUsuńmiałam go i u mnie się nie spisał i oddałam go mamie:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak krótko... I ten alkohol...
OdpowiedzUsuńtytuł mnie zaciekawił - szukam właśnie czegoś co wydobędzie blask z włosów - ale widzę że ten produkt nie wart zachodu...
OdpowiedzUsuńMoje włosy są ostatnio przesuszone więc podziękuję....
OdpowiedzUsuńa myslalam ze bedzie fajny szkoda.
OdpowiedzUsuńhmm..nigdy nie miałam tego produktu,i też go raczej nie kupie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na rozdanie kosmetyczne do mnie, super nagrody :)
http://fashion-and-cosmetics.blogspot.com/2013/07/rozdanie-kosmetyczne-zapraszam.html
Widziałam parę razy ten kosmetyk na sklepowych półkach, ale nie skusił mnie ani razu do kupna. Szkoda, że nabłyszcza na tak krótki okres czasu...
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) nie próbowałam tego typu produktów :)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji jeszcze testować tego typu produktów ale bede musiała zacząć
OdpowiedzUsuń:)
pozdrawiam :)