Witajcie :)
Dzisiaj zapraszam Was na recenzję matującego podkładu kryjącego marki Eveline.
Podkład znajduje się w szklanej buteleczce o pojemności 30 ml.
Posiada wygodną pompkę, która się nie zacina i ułatwia użytkowanie. Ponadto pozwala wydobyć taką ilość podkładu, jaką w danej chwili chcemy.
Na korku znajdziemy informację z jakim typem podkładu mamy do czynienia. Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się ten pomysł. Wszystko jest czytelne i z pewnością ułatwia zakupy.
Ma bardzo delikatny, prawie niewyczuwalny zapach.
Konsystencja jest odpowiednia, ani zbyt rzadka, ani zbyt gęsta.
Posiadam odcień 202 Pastel, który na chwilę obecną jest dla mnie za ciemny. Muszę poczekać do lata, a na razie pozostaje mi mieszanie go z jakimiś jaśniejszymi podkładami.
Wtapia się w skórę, nie daje efektu maski.
Ma dość dobre krycie i pozostawia ładne satynowe wykończenie.
Nie ciemnieje na twarzy, delikatnie matuje, nie podkreślając przy tym suchych skórek.
Jeśli chodzi o trwałość, to 16 h raczej nie wytrzyma, ale ok. 8 daje radę.
Do wyboru jest 8 wersji kolorystycznych, więc myślę, że każda z nas znajdzie odcień odpowiedni dla siebie. Dla mnie z pewnością byłby to nr 201 Ivory.
W sklepie internetowym Eveline kosztuje 26,99 zł