Krem do rąk w uroczym opakowaniu od Born Pretty Store

Witajcie :)

Ostatnio nie ma mnie tu tak często jak bym chciała, ale niestety pewne sytuacje i zdarzenia sprawiają, że nie jestem w najlepszym humorze. Mam nadzieję, że w końcu zła passa pójdzie sobie w siną dal ;)

Ale żeby nie było tu tak całkiem pusto, to przygotowałam recenzję kremu do rąk z Born Pretty Store, na który skusiłam się ze względu na opakowanie, które mnie urzekło, ale czy działanie również? ;)

Krem do rąk znajduje się w ciekawym, oryginalnym opakowaniu o pojemności 30 ml. Muszę przyznać, że bardzo lubię takie gadżety ;)

Dostępne są 4 warianty opakowań o różnych zapachach, jednak są one wysyłane losowo. Mi trafił się różowy kotek o kwiatowym zapachu ;)

Niestety na temat składu nie potrafię nic powiedzieć, ponieważ na plastikowym opakowaniu, w które dodatkowo zapakowany został krem były tylko chińskie napisy.

Krem jest jasno różowy, ma przyjemną, lekką konsystencję, która bardzo dobrze rozprowadza się na skórze.

Zapach jest kwiatowy, jednak zdecydowanie dominują w nim róże. Dla mnie jest przyjemny, delikatny i nie duszący. Dość długo utrzymuje się na skórze.

Szybko się wchłania, nie pozostawia po sobie tłustego filmu.

Muszę przyznać, że krem bardzo przypadł mi do gustu.

Pozostawia świetnie nawilżone dłonie, które dodatkowo stają się wygładzone i miękkie w dotyku.

Nie podrażnił mnie ani nie uczulił.

Choć w opakowaniu nie ma zbyt wiele kremu, to jest on dość wydajny, ponieważ na jednorazową aplikację potrzeba go naprawdę niewiele.

Krem obecnie kosztuje $8,27 i dostępny jest tutaj.

Zapraszam również do skorzystania ze zniżki -10% na wszystkie nieprzecenione artykuły. Przesyłka zawsze jest darmowa. Wystarczy wpisać poniższy kod: