Witajcie :)
Czy u Was też blogger szaleje? Od jakiegoś czasu nie mogę zaobserwować żadnego nowego bloga, bo cały czas wyskakuje jakiś błąd...
Na dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję kolejnego żelu Balea, tym razem o zapachu guawy.
Żel znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 300 ml.
Zamykane jest na klik, nic się nie zacina i z łatwością można je otworzyć nawet mokrymi dłońmi.
Ma odpowiednią konsystencję, nie jest ona ani zbyt rzadka ani zbyt gęsta.
Jeśli chodzi o zapach, to bardzo przypadł mi do gustu. Jest on soczyście owocowy, a zarazem niezwykle orzeźwiający. Momentami chciałoby się go wypić podczas kąpieli ;)
Nie jest chemiczny.
Bardzo dobrze się pieni, oczyszcza skórę, nie wysusza jej.
Nie podrażnił mnie ani nie uczulił.
Dostępny jest w DM bądź sklepach internetowych.
Kosztuje 0,55 €
Ciekawa jestem czy przypomina arbuzowy, który bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńOwocowe zapachy to moje ulubione ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich żele :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich żele. Szczególnie waniliowy:)
OdpowiedzUsuńja mam mieszane uczucia do tych żeli, zapachy ładne ale nic poza tym
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy,ale słyszałam o nich dużo dobrego ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te żele :)
OdpowiedzUsuńlubię żele balea:)
OdpowiedzUsuńspodobałby mi się ten zapach, lubię żele balea
OdpowiedzUsuń