Witajcie :)
Dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam kolejny płyn Fitomed. Dawniej pisałam na temat lawendowego, z którego byłam bardzo zadowolona, a tym razem wybrałam różany. Jeśli jesteście ciekawe, czy ten również przypadł mi do gustu, to zapraszam do lektury :)
Co nam mówi producent?
Co mówię ja?
Płyn znajduje się w poręcznej butelce z atomizerem o pojemności 200 ml.
Dzięki temu, że jest ona przezroczysta możemy na bieżąco śledzić stan zużycia.
Atomizer jest bardzo wygodny, rozpyla odpowiednią ilość produktu, nic się nie zacina.
Jego zapach jest przyjemny, zdecydowanie przypadł mi do gustu. Nawet jeszcze bardziej niż lawendowy, gdyż pachnie taką prawdziwą różą, nie jest ani odrobinę chemiczny.
Szybko się wchłania, nie lepi się.
Idealnie nadaje się pod podkład, nic się nie roluje.
Pomimo tego, że nie mam suchej skóry to płyn spisuje się u mnie rewelacyjnie.
Najczęściej używam go jako toniku, ale również w ciągu dnia do odświeżania twarzy czy też makijażu.
Będzie również idealny do spryskiwania nałożonej glinki.
Dobrze nawilża, po jego użyciu cera nie jest ściągnięta i nie woła o użycie kremu.
Odpręża i odświeża skórę, koi ją, a także zmiękcza. Po jego użyciu twarz jest naprawdę bardzo gładziutka ;)
Nie podrażnia.
Jest także bardzo wydajny, ponieważ zazwyczaj używam go 2 razy dziennie i ubytek jest naprawdę znikomy.
Muszę przyznać, że jestem zauroczona tym produktem :)
Koszt takiej przyjemności to tylko 12 zł ;)
Dostępny np. tutaj.
Jednak pod tym linkiem znajdziecie pełną listę miejsc, w którym powinien być także dostępny.
Jestem ciekawa, jak bardzo różni się od wody różanej...
OdpowiedzUsuńMam oczarowy i świetnie się spisuje;) Nad tym też się zastanawiałam;)
OdpowiedzUsuńoo musiałabym wypróbować. Do tej pory miałam wodę różaną i uwielbiam ją
OdpowiedzUsuńNigdy czegoś takiego nie używałam..
OdpowiedzUsuńhttp://agatasamulak.blogspot.com/
muszę spróbować
OdpowiedzUsuńRównież bardzo polubiłam się z tym produktem :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię płyn różany i kosmetyki fitomedu
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Fitomed można kupić stacjonarnie. Super!
OdpowiedzUsuńFajny i niedrogi :)
OdpowiedzUsuńciekawy, ale nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie się z nim zapoznam ;)
OdpowiedzUsuńmiałam wersję lawendową i oczarową - były rewelacyjne. Miałam też wodę różaną, która okazała się hitem ;)
OdpowiedzUsuńSuper wpis :)
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam na rozdanie, do wygrania m.in kosmetyki Balea !
http://fashion-and-cosmetics.blogspot.com/2014/01/rozdanie-kosmetyczne-u-fashion-and.html
Ja mam płyn oczarowy i też jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze żadnych płynów do twarzy ale myślę, że sprawdziłby się u mnie przed makijażem, żeby nawilżyć nieco skórę zamiast używać kremu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki o zapachu różanym, a w szczególności wodę różaną. Miałam już kilka wersji od różnych producentów i zawsze jestem nią zachwycona. Świetna jako mgiełka, tonik i dodatek do maseczek :-)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go przetestowała, róża dobrze działa na moją cerę.
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńU mnie by się nie sprawdził, bo mam cerę mieszaną w kierunku tłustej :)
OdpowiedzUsuń