Witajcie :)
Bohaterem mojego dzisiejszego wpisu jest kolejny żel pod prysznic BingoSpa jednak tym razem w wersji borowinowej ;)
Co nam mówi producent?
Właściwości kosmetyczne torfu doceniała już Kleopatra, a właściwości lecznicze były dobrze znane starożytnym Grekom. Obecnie stosuje się wyłącznie torfy lecznicze, zwane borowinami lub peloidami.
Borowiny bogate są w bituminy, pektyny, celulozę, kwasy huminowe, fulwokwasy, ligniny oraz fitohormony i inne związki wykazujące aktywność biologiczną. Substancje nieorganiczne to głównie makro- i mikroelementy.
Ekstrakt z torfu BingoSpa pozyskuje się z torfu naturalnego w celu wyizolowania substancji czynnych. Sposób prowadzenia procesu wytwarzania ekstraktów borowinowych zapewnia z jednej strony maksymalne wyizolowanie wszystkich substancji czynnych z torfu, nawet tych nierozpuszczalnych w tradycyjnej borowinie, a z drugiej strony nienaruszenie ich właściwości terapeutycznych. Otrzymany w ten sposób ekstrakt jest pozbawioną wszelkich balastów “esencją” tego co w torfie najcenniejsze.
Dzięki temu otrzymuje powtarzalny pod względem zawartości substancji czynnych ekstrakt torfowy BingoSpa, który jest głównym składnikiem borowinowego żelu pod prysznic BingoSpa.
Kąpiele borowinowe BingoSpa pod prysznic można stosować:
- w ogólnych zabiegach pielęgnacyjnych ciała,
- w kuracjach antycellulitowych,
- przy niedomaganiach narządów ruchu,
- jako uzupełnienie leczenia chorób reumatycznych i zwyrodnieniowych,
Borowina nie tylko leczy, ale również wspaniale pielęgnuje skórę. Przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu się skóry i zapewnia zachowanie pięknego wyglądu na długie lata. Borowina w zabiegach modelujących sylwetkę, likwidujących cellulit oraz rozstępy ma zasadnicze znaczenie odtoksyczniania tkanek objętych cellulitem, a co za tym idzie znacznemu zmniejszeniu skórki pomarańczowej oraz utracie centymetrów poprzez przyspieszenie metabolizmu komórkowego. Poprawia jędrność skóry, która staje się napięta i gładka.
Skład:
Co mówię ja?
Żel znajduje się w plastikowej, przezroczystej butelce, zamykanej na klik o pojemności 300 ml.
Jego konsystencja jest dość gęsta, a kolor czerwony.
Zapach tego produktu jest specyficzny, powiedziałabym, że pachnie bardziej męsko, ale mi to nie przeszkadza, ponieważ jest świeży.
Pieni się dobrze, robi to co ma robić, czyli oczyszcza ciało.
Nie wysusza.
Więcej nie oczekuję od żelu pod prysznic, więc jestem z niego zadowolona.
Ot, taki zwykły produkt do mycia ciała :)
Można go także wykorzystać jako płyn do kąpieli. W tej roli również dobrze się spisuje.
Jego cena wynosi 6 zł.
Dostępny jest tutaj.
Pierwszy raz widzę taki żel ;p
OdpowiedzUsuńcena przyjazna żel jak piszesz ok zobaczę po sklepach czy maja...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na moją recenzję
ja również od żelu nie oczekuję za dużo - ma myć i ładnie pachnieć :) ten zapowiada się całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze nie zaczęłam używać...
OdpowiedzUsuńUwielbiam borowinę, przy następnych zakupach w Bingo Spa chyba wyląduje w koszyku :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem zapachu ;)
OdpowiedzUsuńZnakomity produkt:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
crazy-life-by-angelika.blogspot.com | zapraszam, nowa notka u mnie :) ♥
cena kusi jak nic :)
OdpowiedzUsuńKusząco wygląda ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu, czy przypadłby mi do gustu, a cena bardzo zachęca ;)
OdpowiedzUsuńWedług mnie, żel idealny do wspólnych kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńSkoro tak piszesz, to koniecznie muszę zacząć używać :D
UsuńDobry post! *O*
OdpowiedzUsuńHmm.. może obserwujemy?
Zapraszam do mnie w wolnej chwili, pozdrawiam! xx
kurcze cały czas coś słyszę o kosmetykach tej firmy :D Musze coś mieć :)
OdpowiedzUsuńJa bym się skusiła na ten z białą glinką i migdałami :DD
OdpowiedzUsuńz chęcią bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuń