środa, 21 sierpnia 2013

Chrup Frupp na zdrowie! :)

Witajcie :)

Jakiś czas temu od firmy Celiko otrzymałam 3 paczki pysznych batoników i dzisiaj przyszedł czas na ich opinię :)



Na początek trochę o batonikach:




Otrzymałam 3 kartoniki batoników w trzech różnych smakach, a w każdym z nich kryło się 10 sztuk.
Do wyboru mamy smak truskawkowy, malinowy oraz jabłkowy. Każdy z tych smaków różni się zawartością błonnika.










Frupp to niezwykle lekki i kruchy batonik. Jest także bardzo chrupiący.
Stanowi świetną przekąskę np. na deser i jest także doskonałą alternatywą dla wysokokalorycznych słodyczy.
Gdy się go je to ma się wrażenie, że w danej chwili spożywa się nie batonik lecz owoc. Smak jest bardzo dobrze oddany. Nie jest on ani trochę chemiczny.

Z pewnością będzie on odpowiedni dla dzieci, ponieważ jest niezwykle zdrowy.


Osobiście moje serce podbił smak jabłkowy lecz pozostałe dwa smaki są również pyszne :)

Warto jeszcze dodać, że jabłkowy jest najsłodszy z całej trójki, natomiast malinowy najbardziej kwaśny.

Niestety dotychczas nie spotkałam się z nimi na sklepowych półkach lecz gdy tylko je spotkam to z pewnością zagoszczą u mnie jeszcze nie jeden raz :)




24 komentarze:

  1. W Piotrze i Pawle można je dostać :) bardzo lubię jabłkowy, chociaż reszta też niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezbyt lubię takie owocowe batoniki...

    OdpowiedzUsuń
  3. mam ochotę je spróbować;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale, że malina bardziej kwaśna od jabłka? od jutra rozglądam się za nimi w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Truskawkowy Frupp jest najlepszy!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglądają przepysznie, chętnie bym schrupała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka smakowita recenzja :)
    Batoniki wyglądają przepysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja za nimi nie przepadam, ale mój mężczyzna jak najbardziej. Schrupał wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie malinowy chyba najlepszy :) Wszystkie są pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wyglądają smakowicie, chyba malinowy kusi najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, jak je spotkam, to chętnie kupię na spróbowanie. Malina kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja chyba najpierw schrupałabym truskawkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. hmmmm........ ciekawe.... już mi slinka cieknie...
    uwielbiam słodkości:)

    Pozdrawiam
    www.esterlifestyle.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyglądają przepysznie. Mam ochotę spróbować tego malinowego :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Hmmm, nie wiem czy by mi smakowały, średnio przepadam za takimi wysuszonymi owocami... ale w sumie nigdy nie próbowałam, więc nie wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie próbowałam ich nigdy...

    OdpowiedzUsuń
  17. mmm.. wyglądają mega apetycznie :) jeszcze nigdy się z nimi nie spotkałam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Z chęcią skusiłabym się na wersję jabłkową - wygląda apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za każdy komentarz :)

Jeśli spodobał Ci się mój blog - zaobserwuj.
Z pewnością będzie mi bardzo miło :)