Witajcie :)
Ostatnio mam strasznie mało czasu, przez to i Waszych blogów nie odwiedzam tak jak dawniej :( Ale zaglądam tylko nie zawsze komentuję :)
Na 18 grudnia mam oddać już rozdział teoretyczny i prawie cały metodologiczny mojej pracy magisterskiej wraz z ankietą a na 20 grudnia mam oddać prace z 3 przedmiotów. Nie wiem kiedy ja to wszystko zrobię... Przez to mam popsuty humor i to bardzo ;/
Po narzekaniach przechodzę do recenzji kolejnego produktu, który wybrałam sobie w ramach współpracy z Panem Waldemarem z drogerią Inermis.
Moja cera jest skłonna do świecenia się w strefie T dlatego wybrałam krem Perfecta Efekt Mat z aktywnym cynkiem i ekstraktem z żurawiny. Pokładałam w nim duże nadzieje, czy się nie zawiodłam? Zapraszam do lektury :)
Co nam mówi producent?
Skład:
Co mówię ja?
W szklanym opakowaniu znajduje się 50 ml produktu.
Na opakowaniu znajdują się wszystkie potrzebne informacje takie jak skład, działanie, data ważności oraz okres czasu w jakim powinniśmy zużyć krem po otwarciu. W tym przypadku jest to 6 miesięcy.
Konsystencję ma bardzo lekką, nie zatyka dzięki temu porów.
Zapach ma bardzo delikatny, przyjemny. Bardzo go polubiłam.
Po użyciu skóra jest aksamitna i bardzo miła w dotyku. Czuję jakbym miała jedwab na twarzy.
Stosuję go codziennie rano na oczyszczoną skórę, stanowi świetną bazę pod makijaż.
Wchłania się bardzo szybko, dzięki czemu mogę natychmiast aplikować podkład.
Odkąd go stosuję podkład dłużej mi wytrzymuje i w ciągu dnia nie ma potrzeby pudrowania twarzy gdyż jest ona przez dłuższy czas zmatowiona.
Obietnice producenta co do matu nie pozostały bez pokrycia.
Bardzo się polubiłam z tym kremem :)
A jaki krem jest Waszym faworytem?
ja zawsze przed nałożeniem podkładu stosuję krem nawilżający, bo niestety mam skórę mieszaną i czoło/nos są zawsze suche, a jednak się błyszczą ... przydałby się chyba taki krem ;)
OdpowiedzUsuńCo z rozdaniem? :/
OdpowiedzUsuńjuż dawno były wyniki...
UsuńOstatnio Cashmere, dla mnie jest fantastyczny (też Dax) :)
OdpowiedzUsuńdla uzyskania nie ziemskiego matu polecam krem z kurkumą!:)
OdpowiedzUsuńużywałam tego kremu i był dość dobry, nie mam faworyta jak na razie ;)
OdpowiedzUsuńJa również na studiach mam teraz niezbyt fajnie.. Nie zaliczyłam wszystkich kolosów, choroba, zaległości. Jestem jedną wielką bombą która może w każdym momencie wybuchnąć.. a co do kremu, ciężko mi jest cokolwiek znaleźć, aktualnie stosuje ten z garniera BB :)
OdpowiedzUsuńhttp://linde-lo.blogspot.com/
Mam próbkę tego kremu, także od drogerii Inermis :)
OdpowiedzUsuńMust have! :-)
OdpowiedzUsuńmiałam, testowałam i polecam !
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam...:)
OdpowiedzUsuńMusze go wypróbować, jak dokończę serum Dermedica :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy!
Też go używam - jest rewelacyjny. Mam jeszcze ten na noc z tej serii.
OdpowiedzUsuńU mnie też recenzja ;) ... ale się złożyło ;)
Ja przyznam ,że nie używam ;)
OdpowiedzUsuń+ Obserwuję <:
mat nie jest dla mnie...
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten krem aby go zakupić ;D
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, ja też używam kremów matujących i chętnie próbuję nowych :)
OdpowiedzUsuńA ciekawa bylam tego kremu, jednak się sprawdza, to dobrze:)
OdpowiedzUsuńFajny kremik ! :)
OdpowiedzUsuń