Witajcie :)
Dzisiaj zapraszam Was na krótką recenzję dotyczącą płynu do demakijażu oczu Balea. Zużyłam już prawie całą buteleczkę, więc przyszedł najwyższy czas na moją opinię.
Dwufazowy płyn do demakijażu dokładnie usunie nawet wodoodporny makijaż oczu czy trwałą szminkę. Prowitamina B5 intensywnie nawilża i zachowuje sprężystość wrażliwej okolicy oczu. Skóra pozostaje przyjemnie świeża i czysta.
Może być używany przez osoby noszące szkła kontaktowe.
Płyn znajduje się w poręcznej buteleczce o pojemności 100 ml.
Jest ona przezroczysta, więc na bieżąco można kontrolować stan zużycia produktu.
Dozownik to mała dziurka, dzięki której można wylać na wacik tyle płynu, ile w danej chwili potrzebujemy.
Ma praktycznie niewyczuwalny zapach, więc myślę, że nikogo nie powinien drażnić.
Jest to płyn dwufazowy i po wstrząśnięciu należy momentalnie go aplikować, ponieważ warstwy bardzo szybko wracają do pierwotnego stanu.
Bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem makijażu. Wprawdzie nie używam wodoodpornych kosmetyków, ale zawsze miałam problem z dokładnym zmyciem eyelinera z oka. Tutaj wystarczy przytrzymać chwilkę wacik i kreska znika bez konieczności nadmiernego pocierania.
Po użyciu nie ma efektu zamglonych oczu, nie pozostawia po sobie również tłustego filmu, jedynie lekko nawilżającą, praktycznie niewyczuwalną warstewkę.
Nie szczypie w oczy.
Nie podrażnił mnie ani nie uczulił.
Jest dość wydajny.
Dostępny jest w DM bądź sklepach internetowych za ok. 10 zł