piątek, 15 maja 2015

Płyn do higieny intymnej Sensitive - Facelle

Witajcie :)

Dzisiaj przedstawię płyn do higieny intymnej, który już od jakiegoś czasu gości w mojej łazience. Dawniej miałam wersję Fresh, z której byłam bardzo zadowolona. Czy wersja Sensitive również mi podpasowała?



Od producenta:



Skład:



Moja opinia:

Płyn znajduje się w plastikowym opakowaniu, zamykanym na klik o pojemności 300 ml.
Nie jest ono przezroczyste, więc na bieżąco nie można kontrolować stanu zużycia. Jednak jeśli damy buteleczkę pod światło, to możemy oszacować ile nam jeszcze pozostało.
Jest to przezroczysty płyn o dość gęstej konsystencji
Zapach oceniam jako neutralny. Myślę, że nikomu nie powinien przeszkadzać. Przyznam, że zazwyczaj wolę produkty, których zapach jest przyjemny i wyczuwalny, ale w tym przypadku ważniejsze jest oczywiście działanie.
Jest bardzo delikatny, nie podrażnia, nie wysusza, nie powoduje pieczenia ani swędzenia.
Dość dobrze się pieni.
Wiem, że wiele z Was używa go również jako szamponu do włosów, ale ja używam go tylko i wyłącznie do okolic intymnych. Jakoś nie kusi mnie wypróbowanie go jako szamponu czy też żelu pod prysznic ;)
Jego wydajność jest również zadowalająca, ponieważ na jednorazową aplikację zużywam go naprawdę niewiele.

Kosztuje ok. 5 zł, więc jak za taką cenę, to jest to naprawdę rewelacyjny i godny polecenia produkt :)



9 komentarzy:

  1. Kupię go, jak skończy się mój z Sorayi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mialam je i nie lubię ich bo śmierdzą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wersję z aloesem, dobry, ale jak przetestowałam płyny z ph 3,5 są znacznie lepsze np. lacibios femina

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja używam Intima z Biedronki i też sobie chwalę.
    Tego, choć osławiony..jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie po niego sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam kilka razy ale taki średniaczek :D

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie spowodował palenie i pieczenie choć podobno jest delikatny. Z każdym dniem gdy go używałam było coraz gorzej, odstawiłam te płyn i na szczęście wszystko wróciło do normy bez konieczności wizyty u lekarza.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kusił mnie ten płyn, ale póki co stosuję Lactacyd :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za każdy komentarz :)

Jeśli spodobał Ci się mój blog - zaobserwuj.
Z pewnością będzie mi bardzo miło :)