poniedziałek, 31 października 2016

Makeup Revolution, Chocolate Vice, paleta cieni

Witajcie :)

Nie muszę już chyba się powtarzać, że bardzo lubię Makeup Revolution. Dzisiaj chciałabym przedstawić paletę cieni Chocolate Vice.



Zestaw 16 cieni do powiek. Składa się z odcieni matowych, perłowych, satynowych oraz z drobinkami. Pojedyncze odcienie idealnie łączą się ze sobą. Delikatna konsystencja łatwo się rozprowadza i doskonale przylega do skóry. Nie osypują się i długo utrzymują. Zestaw umieszczono w plastikowej palecie tworzonej na wzór tabliczki czekolady. Pod pokrywą zamykającą schowano lusterko. Całość dopełnia dwustronny aplikator z czarnej gąbki. 


MICA, TALC, MAGNESIUM STEARATE, PARAFFINUM LIQUIDUM, ETHYLHEXYL PALMITATE, SILICA, POLYBUTENE, DIMETHICONE, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, PARFUM [+/-: CALCIUM SODIUM BOROSILICATE, CI 77891, CI77491, CI77492, CI77499, CI15850, CI77510].


Cienie znajdują się w plastikowej paletce przypominającej tabliczkę czekolady.
Opakowanie jest bardzo solidne. Znajdziemy w nim duże lusterko i dwustronną pacynkę do cieni.
Gramatura cieni wynosi 22 g.
W paletce znajduje się 16 cieni, a każdy z nich ma swoją nazwę.


Pierwszy cień Vice to złocista perła.
Sway jest matowym beżem, a Satisfy beżową perłą.
Require to brzoskwinia opalizująca na złoto.
Convert jest ciepłym matowym brązem, a Treat chłodnym, ciemnym, matowym brązem.
Habit to perłowe złoto.
Persuade to także perłowe złoto, ale bardziej miedziane.
Need jest matowym brązem, wpadającym troszkę w oliwkę.
Crave to dość ciemny, perłowy brąz.
Lust jest ciemnym perłowym grafitem.
Reason to perłowa brzoskwinia, a Must to koral.
Maleficence jest matowym ceglanym brązem.
Fancy to brudno różowa perła, natomiast Appeal to biały mat.
Jeśli chodzi o pigmentację, to w większości jest ona bardzo dobra.
Cienie nie osypują się podczas aplikacji, nie pylą.
Dobrze się blendują, nie znikają na powiece.
Gdy zastosuję bazę, to na moich powiekach utrzymują się do samego demakijażu.

Poniżej znajdują się swatche:





Paletka dostępna jest np. na iperfumy.pl





niedziela, 30 października 2016

Farmona, Tutti Frutti, olejek do kąpieli kiwi & karambola

Witajcie :)

Bardzo lubię firmę Farmona, a zwłaszcza serię Tutti Frutti. Dzisiaj zapraszam Was na recenzję olejku do kąpieli kiwi & karambola właśnie z tej serii.







Olejek znajduje się w plastikowej butelce, zamykanej na klik, o pojemności 500 ml.
Jest ona przezroczysta, a więc na bieżąco można kontrolować stan zużycia produktu.
Jego konsystencja jest odpowiednia, ani zbyt rzadka ani zbyt gęsta.
Zawiera w sobie opalizujące drobinki, które nie są widoczne w wodzie, ani tym bardziej na skórze.
Zapach bardzo przypadł mi do gustu. Jest soczyście owocowy, orzeźwiający.
Nie jest ani trochę chemiczny.
Po wlaniu do wanny tworzy obfitą pianę, która dość długo się utrzymuje.
Nie pozostawia tłustego filmu, ani na skórze ani na wannie.
Nie podrażnił mnie ani nie uczulił.

Na iperfumy.pl kosztuje ok. 15 zł




Playboy, Generation, dezodorant z atomizerem

Witajcie :)

Bardzo dawno mnie tu nie było, ale niestety ostatnio mam sporo na głowie i póki co na razie w tej kwestii nic się nie zmieni, ale postaram się chociaż raz na jakiś czas w miarę możliwości odkurzyć tego bloga, żeby nie było tu tak całkiem pusto.

Dzisiaj zapraszam Was na recenzję dezodorantu z atomizerem Generation od Playboy.



Radosna i zmysłowa interpretacja zabawnej kobiecości z przepyszną wisienką w sercu... Na początku doświadczysz musującego połączenia soczystej mandarynki, ekscytującego różowego pieprzu z impertynencko pysznymi czerwonymi wiśniami. Następnie poczujesz się otoczona przez świetliste i kobiece płatki jaśminu, puszyste kwiaty fiołka kontrastującego z zaskakującą maliną. Daj się uwieść ciepłym akordom kremowego drzewa sandałowego i jedwabistego piżma na tle subtelnego, lecz kuszącego cedrowego finiszu. 

Nuta głowy: mandarynka, różowy pieprz, wiśnia
Nuta serca: jaśmin, fiołek, malina
Nuta bazy: drzewo sandałowe, piżmo, cedr


Dezodorant znajduje się w szklanej buteleczce z atomizerem o pojemności 75 ml.
Nie ma żadnych problemów z użytkowaniem, nic się nie zacina.


Zapach jest kwiatowo-owocowy, także idealnie nadaje się na okres wiosenno-letni, ale oczywiście można go używać w takie dni, jak teraz, żeby dodać sobie energii i poprawić humor.
Jest słodki, niezwykle dziewczęcy, choć wyczuwalna jest w nim także nutka pieprzu.
Nie jest mdły,duszący czy też przytłaczający, nie sprawia, że boli mnie głowa.
Na skórze utrzymuje się do kilku godzin, ale na ubraniach pachnie znacznie dłużej.

Na iperfumy.pl kosztuje ok. 15 zł